Ostra wymiana zdań między Kownackim a Wałęsą. „Pchasz się na salony”

Ostra wymiana zdań między Kownackim a Wałęsą. „Pchasz się na salony”

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Źródło: Newspix.pl / Michał Legierski
Lech Wałęsa postanowił skomentować wpis polityka PiS Bartosza Kownackiego na Twitterze. Obaj panowie nie szczędzili sobie złośliwości.

Ostra wymiana zdań między Bartoszem Kownackim a Lechem Wałęsą na Twitterze. „Dramat Polski polega na tym, że jedną z najważniejszych ról w XX wieku odegrał człowiek, którego kulturę i świadomość, gdyby porównać do pracownika PGR-u, to obraziłoby się tego pracownika” – napisał na Twitterze Bartosz Kownacki oznaczając profil byłego prezydenta. Choć wpis został już usunięty z konta polityka PiS,
Lech Wałęsa postanowił odpowiedzieć byłemu wiceministrowi obrony narodowej, który jest obecnie członkiem komisji ds. Amber Gold.
„Panie Kownacki, małpy na Twitterze nie umiesz zrobić, Francuzów chcesz uczyć jeść widelcem, Homara od armaty nie rozróżniasz, a pchasz się na salony” – odarł Lech Wałęsa.

twitter

Wpisy podczas pogrzebu

Uroczystości pogrzebowe Jana Olszewskiego przyciągnęły wielu polityków, warszawiaków oraz mieszkańców innych miast, którzy chcieli pożegnać byłego premiera. Gdy w Bazylice Archikatedralnej trwała ceremonia, Lech Wałęsa dodawał na Twitterze kontrowersyjne wpisy. „Widzę, że jest tak jak 13 grudnia 1981. Prezes wyspał się, przeczytał Gazetę Wyborczą na swój temat i jako ostatni przybył do kościoła gdzie wszyscy tylko na niego czekają. „Państwo” PIS na jednym zdjęciu. Do października 2019 roku”– brzmiał pierwszy wpis , do którego dołączył screen z transmisji pogrzebu, na którym widać .

Później pojawił się kolejny wpis. „Te miny mówią same za siebie. Oni nie są myślami na pogrzebie sp Premiera Jana Olszewskiego. Oni są myślami co będzie z nimi po wyborach do europarlamentu i parlamentarnych i prezydenckich. Wiatr nadzieji (pisownia oryginalna) na zmiany, powiał już z Gdańska” – napisał były prezydent. Do wpisu dodał kolejny screen, na którym widać m.in. parę prezydencką, premiera Mateusza Morawieckiego oraz czołowych polityków . Wpisy po chwili zniknęły z , ale dziennikarz Michał Wróblewski zamieścił w mediach społecznościowych ich screeny.

Czytaj też:
Żona Pawła Adamowicza wystartuje w wyborach do PE z list Koalicji Europejskiej?