Terlecki w kamizelce kuloodpornej i z papierosem w ustach. Nietypowe zdjęcie wicemarszałka Sejmu

Terlecki w kamizelce kuloodpornej i z papierosem w ustach. Nietypowe zdjęcie wicemarszałka Sejmu

Ryszard Terlecki
Ryszard Terlecki Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Ryszard Terlecki wybrał się na Ukrainę, a konkretnie w okolice obwodu donieckiego. Wicemarszałek Sejmu postanowił pochwalić się zdjęciem, które nie pozostało niezauważone przez internautów.

„Koło Słowiańska na linii rozgraniczenia między terenem kontrolowanym przez Ukrainę a obszarem okupowanym. Ukraińcy kazali ubrać kamizelki kuloodporne”– napisał Ryszard Terlecki na . Do wpisu dołączył zdjęcie, na którym pozuje w kamizelce kuloodpornej, hełmie oraz z papierosem w ustach. Już w przeciągu 30 minut od publikacji post wicemarszałka Sejmu doczekał się kilkudziesięciu komentarzy i ponad stu reakcji. Uwagę zwraca szczególnie wpis Pawła Pieniążka, który współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”. Dziennikarz wbrew temu, co Terlecki napisał w mediach społecznościowych twierdzi, że koło Słowiańska nie ma linii rozgraniczenia.

twittertwitter

„Dzisiejsze szmaciarstwo”

O wicemarszałku Sejmu głośno stało się 1 marca, kiedy to Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” uczcił w dość nietypowy sposób. Na swoim koncie na Twitterze w ostrych słowach zaatakował osoby, które krytykują działania niektórych partyzantów antykomunistycznego podziemia. „Po 1945 najlepsi szli do lasu lub zostawali w konspiracji. Dzisiejsze szmaciarstwo kwestionuje ich odwagę, bo chce wykoślawić naszą historię. Ale wolni będziemy tylko wtedy, gdy zachowamy wierną pamięć” – napisał Terlecki.

Wpis Terleckiego poruszył internautów. W ciągu niecałych trzech godzin skomentowano go blisko trzysta razy. Podało go dalej ponad 160 osób, 500 polubiło. Wśród komentarzy nie brakło głosów oburzenia na niepasujące do godności marszałka słownictwo. Zwracano też uwagę, że zarzuty formułowane pod adresem niektórych „Wyklętych” (także przez IPN) nie oznaczają ataku na wszystkich partyzantów walczących po 1945 roku.

„To niech Pan tyłek ruszy i pojedzie na wioskę na Podlasiu i powie to tym, którym rozstrzelano rodziców i ich dzieci. Nie jestem szmaciarstwem, ale córką AK-owców żołnierzy Warszyca – KWP ale też wiem, że każdego bohatera należy mądrze oceniać. Szmaciarstwo na stałe się do Pana przyklei” – pisała w odpowiedzi jedna z internautek.

„Wykoślawieniem historii jest wybieranie z niej tego co korzystne, pomijanie tego co nie pasuje. Szmaciarzami nazywa pan historyków i ludzi, którzy przedstawiają historię taką jaka była, a nie taką jaką chcecie ją tworzyć” – dodawała inna osoba.

Czytaj też:
„GW”: Kacper Płażyński zarejestrował się jako bezrobotny. Dostał sporą dotację

Źródło: WPROST.pl / Twitter