Córka wiceministra zażądała od ojca alimentów. 22-latka chce 2,5 tys. zł miesięcznie

Córka wiceministra zażądała od ojca alimentów. 22-latka chce 2,5 tys. zł miesięcznie

Grzegorz Tobiszowski
Grzegorz TobiszowskiŹródło:Newspix.pl / Dawid Markysz / EDYTOR.net
Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski pod koniec ubiegłego roku otrzymał formalne żądanie alimentów na córkę w kwocie 2,5 tys. zł. Teraz w wywiadzie dla „Super Expressu” przekonuje, że nigdy nie żałował dziecku pieniędzy i będzie płacił bez wahania.

W rozmowie z „SE” Tobiszowski zapewniał, że każdego miesiąca przelewa na konto córki tysiąc złotych. Dziennikarzom pokazał nawet przelewy, na których widać także wpłaty pojawiające się np. przy okazji urodzin czy innych szczególnych wydarzeń. Jak się okazuje, to jednak nie wystarcza 22-letniej Monice. Studentka zwróciła się do sądu o przyznanie jej alimentów w kwocie 2,5 tys. zł.

We wniosku przesłanym do sądu możemy znaleźć wyszczególnione pozycje, składające się na koszt utrzymania 22-latki, szacowany na 5 tys. zł miesięcznie. To m.in. 300 zł na ubrania, 150 zł na kosmetyki, kolejne 150 zł miesięcznie na zabieg oczyszczania cery i skromne 50 zł na fryzjera. Do tego manicure – 80 zł, dojazdy autem na uczelnię i koszt utrzymania samochodu – 800 zł, kurs języka niemieckiego – 440 zł. I tak każdego miesiąca. Do wniosku wpisany został też dentysta – 1000 zł na rok.

Komentarza w tej sprawie odmówiła żona polityka. On sam przyznaje, że był zaskoczony posunięciem ze strony córki. – To było jak grom z jasnego nieba. Najbardziej zabolała ta szokująca forma. Przecież nigdy nie żałowałem Monice pieniędzy. Nie będę żałował i teraz – przekonywał.

Czytaj też:
Marcinkiewicz szczerze o swoim małżeństwie. „Przykro mi, że muszę to upublicznić”

Źródło: SuperExpress