Wyprowadzka przed bombami dla F-16

Wyprowadzka przed bombami dla F-16

Dodano:   /  Zmieniono: 
W lesie pod Poznaniem wojsko przygotowuje skład bombowy dla samolotów F-16. Ludziom, którzy mają domy w okolicy, grozi wywłaszczenie - pisze "Gazeta Wyborcza".

Tobiasz Wichnowski mieszka w Poznaniu, ale w pobliskich Szczytnikach buduje dom. Nie ma jednak pewności, czy będzie mógł się do niego wprowadzić. W Szczytnikach trwa właśnie modernizacja i rozbudowa otoczonego wałem ziemnym składu bombowego. Kiedyś służył migom stacjonującym w bazie w Krzesinach. Teraz wojsko przystosowuje go dla dwóch eskadr F-16, które będą stacjonować w tamtejszej 31. Bazie Lotniczej.

Na razie w Krzesinach jest 11 F-16, które poza wbudowanym działkiem pokładowym nie mają żadnego uzbrojenia. Ale wkrótce do magazynów w lesie trafią m.in. rakiety powietrze-powietrze średniego zasięgu AIM-120C-5, rakiety kierowane powietrze-ziemia AGM-65G2 Maverick czy bomby serii JDAM lub typu Paveway. A to już nie przelewki. Taki arsenał wymaga podwyższonych środków ostrożności.

Zgodnie z przepisami wokół tego typu obiektów należy wytyczyć strefę bezpieczeństwa - obszar bez zabudowy mieszkaniowej. Według majora Wiesława Grzegorzewskiego, rzecznika sił powietrznych, w grę wchodzi obszar o promieniu ok. 1 km.

Jednak w sąsiedztwie składu stoi wiele domów. Część od dawna, część nowych i nowo budowanych - takich jak dom Tobiasza Wichnowskiego.

pap, ss