Macierewicz: Mamy materiał dowodowy bezspornie stwierdzający, że Tu-154 został wysadzony w powietrze

Macierewicz: Mamy materiał dowodowy bezspornie stwierdzający, że Tu-154 został wysadzony w powietrze

Antoni Macierewicz
Antoni MacierewiczŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
– Mamy cały materiał dowodowy bezspornie stwierdzający, że samolot został wysadzony w powietrze – stwierdził szef podkomisji ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej Antoni Macierewicz w rozmowie z Polskim Radiem.

– Przełomem był na pewno raport techniczny z zeszłego roku, który komisja wydała, w którym na podstawie rozrzutu ciał, zniszczeń samego samolotu, została sformułowana teza o tym, że samolot został zniszczony przez eksplozję w powietrzu – mówił w radiowej Jedynce Antoni – Mamy cały materiał dowodowy bezspornie stwierdzający, że samolot został wysadzony w powietrze – stwierdził szef podkomisji ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Według polityka PiS „poprzednia komisja pod kierunkiem Jerzego Millera dopuściła się sfałszowania niektórych materiałów, nie dopełniła obowiązków (...) co skutkuje tym, że konieczne było wystąpienie do prokuratury”

– Ona tkwi w Moskwie tak samo jak prawda o Katyniu tkwi w Moskwie. Przez sprawstwo – ocenił. – To jest tak, jakby powiedzieć, że klucz do rozwiązania zbrodni katyńskiej tkwił w Moskwie. W pewnym sensie oczywiście tak, ale nigdy nie dowiedzielibyśmy się prawdy o Katyniu, gdyby nie było komisji amerykańskiej, gdyby nie wieloletnie wysiłki z polskiej strony, rządu emigracyjnego i środowisk emigracyjnych, ale także opozycji w Polsce – mówił polityk PiS. – Tak samo jest z dramatem smoleńskim. Teza, którą wyczytałem, że klucz tkwi w Moskwie, jest tezą, która skazuje nas na rezygnację z odkrycia prawdy, dlatego, że ona tkwi w Moskwie tak samo jak katyńska tkwi w Moskwie. Przez sprawstwo – dodał Antoni Macierewicz.

Katastrofa smoleńska

10 kwietnia 2010 roku o godz. 8:41 czasu środkowoeuropejskiego letniego w pobliżu lotniska -Siewiernyj rozbił się wojskowy samolot Tupolew Tu-154M. Na pokładzie znajdowała się polska delegacja na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele. Katastrofy nie przeżył żaden spośród 96 pasażerów.

Czytaj też:
Mija 9 lat od katastrofy smoleńskiej. Plan obchodów rocznicy