Kobieta ubrana była w koszulkę i spodenki. Kilka osób zatrzymało się, aby zrobić jej zdjęcie. Do kobiety niemal od razu podeszli strażnicy miejscy, którzy zwrócili jej uwagę. Po tym, opuściła ona wodę. Kiedy jednak patrol się oddalił, znów weszła do wody.
Jedna z fotografii kobiety pojawiła się w sieci na facebookowej grupie „Dziwne sytuacje w Katowicach i okolicach”. „Sezon kąpielowy oficjalnie rozpoczęty” – napisali administratorzy grupy. Wielu internautów rozpoznało kobietę. Pisali, że regularnie kąpie się ona w fontannie na Placu Miast Partnerskich. Nazywają ją też „Ligocką syrenką”.
Wielu komentatorów zwraca uwagę na to, że kobieta ta najprawdopodobniej cierpi na jakąś chorobę psychiczną, stąd wynika jej niecodzienne zachowanie. „Choroba to choroba każdego może spotkać a poziom wypowiedzi i braku empatii... No cóż... Żenada” – pisze jedna z internautek. „2 tysiące osób wyciągnęło telefon i zaczęło robić zdjęcia. 2 osoby zapytały czy wszystko w porządku” – pisze kolejna.
Czytaj też:
Pijana matka wiozła samochodem dwoje dzieci. Zatrzymał ją inny kierowca