„DGP”: Rząd pracował nad ustawą maturalną. Jakie zmiany mogą zostać wprowadzone?

„DGP”: Rząd pracował nad ustawą maturalną. Jakie zmiany mogą zostać wprowadzone?

Szkoła
Szkoła Źródło: Fotolia / Kzenon
Z informacji „Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że rząd planuje zmianę przepisów, gdyby mimo decyzji Międzyszkolnego Komitetu Strajkowego szkoły nie klasyfikowały uczniów przed egzaminem maturalnym.

Według dziennika rząd przygotował zmianę przepisów w przypadku problemów przed egzaminem maturalnym z powodu strajku nauczycieli. Z informacji „Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że chodzi przede wszystkim o prawo uczniów do klasyfikacji przed egzaminami. W myśl proponowanych zmian dyrektorowi szkoły w wyjątkowych sytuacjach przekazane zostałyby uprawnienia do klasyfikacji czy dopuszczenia do matury. Aktualnie jest to kompetencja rady pedagogicznej. Aby taka zmiana była możliwa, znowelizowane musiałyby zostać ustawa o systemie oświaty oraz prawo oświatowe w zakresie kompetencji i uprawnień dyrektora i rad pedagogicznych. Zdaniem „DGP” nowe rozwiązania mogą zostać przyjęte na posiedzeniu Sejmu 25 kwietnia.

Rozmowy w sprawie obrad okrągłego stołu

We wtorek w Centrum Partnerstwa Społecznego odbyły się rozmowy związkowców oraz przedstawicieli rządu w sprawie obrad okrągłego stołu, które zaproponował . – Wobec bardzo nieznanej, niejasnej i zupełnie nam nie wyjaśnionej formuły dotyczącej obrad okrągłego stołu, kierownictwo Związku Nauczycielstwa Polskiego zdecydowało, że nie weźmie udziału w tych obradach – powiedział Sławomir Broniarz cytowany przez polsatnews.pl.

Jeszcze przed spotkaniem w sprawie okrągłego stołu odbyły się rozmowy związkowców z przedstawicielami pracodawców. W rozmowie z dziennikarzami przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Jan Guz podkreślał, że istotne jest ustalenie, w jakiej formie miałby odbyć się okrągły stół". – OPZZ zgłosił propozycję, by była to forma Rady Dialogu Społecznego, czyli siedmiu partnerów społecznych plus strona rządowa. Jeśli rząd chce uprawiać igrzyska polityczne, na stadionie, to my się na igrzyska nie piszemy – dodał cytowany przez tvn24.pl.

Czytaj też:
Strajkujący nauczyciele jak Wehrmacht? Patryk Jaki przeprasza za swoje słowa

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna