Kolejny dzień sporu o Rospudę

Kolejny dzień sporu o Rospudę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wtorek był kolejnym dniem sporu o budowę obwodnicy Augusto przez Dolinę Rospudy. W obozie ekologów w Rospudzie mieszkańcy okolicznych wsi rozmawiali z nimi o alternatywnych przebiegach drogi. Premier Jarosław Kaczyński uważa, że alternatywny plan może być zrealizowany, ale będzie to trwało dłużej i będzie droższe.

Tymczasem Komisja Europejska w środę ma zdecydować o otwarciu drugiego etapu procedury przeciwko Polsce. Komisja zażądała wstrzymania prac przy budowie obwodnicy Augustowa (w ubiegły czwartek geodeci rozpoczęli wytyczanie drogi).

Wtorkowe spotkanie mieszkańców wsi, przez które miałaby przebiegać alternatywna trasa obwodnicy Augustowa, z ekologami zakończyło się bez porozumienia. Mieszkańcy wsi są przeciwni wariantowi ekologów (tzw. wariant przez wieś Chodorki), bo - ich zdaniem - realizacja projektu wymagać będzie wysiedlenia kilkunastu rodzin oraz ingerencji w kilkadziesiąt gospodarstw na tej trasie.

Potrzebę alternatywnej trasy obwodnicy Augustowa widzą naukowcy. Według nich, powinien powstać taki projekt drogi, który "pogodzi dwie fundamentalne wartości, jakimi są życie i bezpieczeństwo mieszkańców Augustowa oraz zachowanie unikatowego dobra przyrody, chronionego prawem Unii Europejskiej, którym jest dolina rzeki Rospudy".

Szef rządu rozważa zaś przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum w sprawie obwodnicy Augustowa. Wcześniej premier proponował referendum regionalne. Podlaskie PiS nie zaczęło jeszcze zbierania podpisów mieszkańców województwa za wnioskiem o przeprowadzenie referendum.

"Rozmawiać w dalszym ciągu trzeba, bo ta sprawa naprawdę nie jest tak prosta, jak się to prezentuje w mediach" - powiedział Jarosław Kaczyński we wtorek w radiowych "Sygnałach Dnia". Dodał, że obecny plan obwodnicy powstał dawno, ale jest też gotowy plan alternatywny. Zaznaczył, że nie ma na myśli "amatorskiego przedsięwzięcia jakiegoś ekologa", tylko "poważniejsze plany". "Plan alternatywny może być zrealizowany, tylko że to oznacza, że to będzie za 8-10 lat, czyli 5-7 lat dłużej i znacznie drożej" - powiedział.

Do przeciwników budowy trasy przez Dolinę Rospudy dołączyli we wtorek polscy deputowani z frakcji socjalistycznej Parlamentu Europejskiego. Skrytykowali też przedstawioną przez premiera Kaczyńskiego ideę przeprowadzenia referendum w tej sprawie.

Niezależnie od trwających protestów, we wtorek Główny Konserwator Przyrody, wiceminister środowiska Andrzej Szweda-Lewandowski wydał zgodę na wypłaszanie ptaków, co oznacza, że na terenie Doliny Rospudy będą mogli pracować np. geodeci, wytyczający przebieg obwodnicy Augustowa, natomiast nie będzie można rozpocząć tam prac budowlanych.

Wiceminister wyjaśnił, że jego decyzja jest standardowym pozwoleniem wydawanym w przypadku realizacji inwestycji, przy których prace muszą trwać podczas okresu lęgowego ptaków, a mogą im "zaszkodzić". Od 1 marca do 31 lipca trwa okres lęgowy ptaków.

ab, pap