„Kpiny z katolicyzmu” na Paradzie Równości w Gdańsku? Fala komentarzy po kontrowersyjnym przebraniu

„Kpiny z katolicyzmu” na Paradzie Równości w Gdańsku? Fala komentarzy po kontrowersyjnym przebraniu

Trójmiejski Marsz Równości
Trójmiejski Marsz Równości Źródło:Newspix.pl / Mateusz Słodkowski
W Paradzie Równości w Gdańsku wzięło udział ponad 6 tysięcy osób. Tymczasem internauci zwrócili uwagę na kontrowersyjne przebranie jednego z uczestników.

Trójmiejski Marsz Równości to wydarzenie organizowane od kilku lat przez Stowarzyszenie Tolerado. Hasło tegorocznego marszu brzmi: Miłość może tylko łączyć. To słowa, którymi prezydent Paweł Adamowicz otworzył Trójmiejski Marsz Równości w 2017 r. W tym roku na początku manifestacji odtworzono nagranie ze słowami byłego prezydenta Gdańska. - Był osobą, dla którego liczył się każdy mieszkaniec i każda mieszkanka; dla którego nasze problemy i nasze potrzeby były ważne. My, jako społeczność LGBT, jesteśmy wdzięczni za Gdańsk, że nasze miasto jest wolne i otwarte - powiedziała Marta Magott z Tolerado.

Marsz przeszedł głównymi ulicami Gdańska z Targu Rybnego na plac na terenie postoczniowym, gdzie zorganizowano tęczowy piknik. Według organizatorów w Paradzie Równości wzięło udział około 6 tysięcy osób. Nadkom. Maciej Stęplewski z biura prasowego pomorskiej policji w ochronę V Trójmiejskiego Marszu Równości zaangażowanych było około tysiąca funkcjonariuszy. Decyzja o skierowaniu tak wielu sił policyjnych zapadła po tym, jak do gdańskiego ratusza trafiło 20 wniosków o zgodę na zorganizowanie „kontrmanifestacji w obronie tradycyjnych wartości”.

twitter

Tymczasem uwagę internautów przykuło przebranie jednego z uczestników marszu. Mężczyzna miał na sobie biała szatę a w ręku trzymał drzewiec na którym widniał rysunek waginy w koronie. Wokół mężczyzny szło kilka kobiet kolorowych szatach i tęczowych aureolach. W mediach społecznościowych pojawiły się komentarze, że było to nawiązanie do księdza, który podczas procesji Bożego Ciała podnosi monstrancję z Najświętszym Sakramentem. „Profanacja”, „jakie to postępowe”, „żenada”, „chcą szacunku dla siebie, a nie mają go dla innych”, „prowokacja”, „kpiny z katolicyzmu” - to tylko niektóre z komentarzy. Pojawiły się także opinie, że „krytykujący nie mają poczucia humoru a to przebranie było wyrazem solidarności z prześladowanymi”. Sprawą zainteresował się Instytut Ordo Iuris, który zapewnił o udzieleniu bezpłatnej pomocy prawnej osobom, które twierdzą, że ich uczucia religijne zostały urażone.

Czytaj też:
Warszawa. Wywiesili tęczową flagę, aby uczcić pamięć zmarłej koleżanki. Doszło do przepychanek