Ks. Isakowicz-Zaleski porównał Jandę do Jaruzelskiego. „Ta sama pogarda dla zwykłego obywatela Polski”

Ks. Isakowicz-Zaleski porównał Jandę do Jaruzelskiego. „Ta sama pogarda dla zwykłego obywatela Polski”

Krystyna Janda
Krystyna JandaŹródło:Newspix.pl / Michał Pieściuk
Krystyna Janda podczas Święta Wolności i Solidarności w Gdańsku odczytała tekst Deklaracji Wolności i Solidarności. To nie spodobało się księdzu Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu.

W ramach Święta Wolności i Solidarności, czyli uroczystych obchodów 30. rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 r. podpisano „Deklarację Wolności i Solidarności”. Podpisali ją m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Donald , byli prezydenci Lech , Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, rzecznik rządu Tadeusza Mazowieckiego Małgorzata Niezabitowska, opozycjonista z czasów PRL Władysław Frasyniuk, nowa europoseł i wdowa po prezydencie Gdańska Magdalena i prezydent Warszawy Rafał .

Deklaracja została wystawiona na symbolicznym okrągłym stole stojącym ustawionym przed Europejskim Centrum Solidarności, gdzie, po honorowych gościach, każdy mógł ją podpisać. Później ma być także umożliwione podpisanie deklaracji w internecie na stronie gdansk.pl. W trakcie obchodów tekst deklaracji uroczyście odczytała Krystyna Janda.

Postanowił to skomentować ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. „Pani Janda czytająca deklarację w Gdańsku żywcem przypomina Wojciecha Jaruzelskiego czytającego dekret o stanie wojennym. Te same ciemne okulary, ta sama pogarda dla zwykłego obywatela Polski. Jak głosi wiersz Miłosza na pomniku »Poeta pamięta (...) Spisane będą czyny i rozmowy«” – napisał na  prezes Fundacji im. Brata Alberta.

Czytaj też:
Krystyna Janda z medalem za „Mądrość Obywatelską”. Nagrodę wręczał prezydent Krakowa