Będzie kontynuacja „Tylko nie mów nikomu”. Sekielski zdradził datę premiery

Będzie kontynuacja „Tylko nie mów nikomu”. Sekielski zdradził datę premiery

Plakat filmu "Tylko nie mów nikomu"
Plakat filmu "Tylko nie mów nikomu" Źródło: Facebook / Tomasz Sekielski
Z informacji portalu Wirtualne Media wynika, że już w październiku będzie można oglądać drugą część dokumentu braci Sekielskich, który mówi o problemie pedofilii w Kościele.

Tomasz Sekielski jeszcze przed premierą „Tylko nie mów nikomu” podkreślał, że duża część przygotowanego materiału z różnych przyczyn nie weszła do filmu. Nie ukrywał też chęci kontynuowania podjętych wcześniej wątków. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy w drugiej części dokumentu pojawią się kościelni hierarchowie. Z informacji portalu Wirtualne Media wynika, że bracia Sekielscy już pracują nad drugą częścią dokumentu o pedofilii w Kościele. – Mamy już całkiem niezły materiał, trwają zdjęcia – powiedział dziennikarz. Dokładna data produkcji nie została jeszcze podana, jednak wiadomo, że odbędzie się ona na jesieni. Kontynuacja dokumentu, podobnie jak jego pierwsza część ma zostać udostępniona na portalu Youtube. Jednocześnie trwają prace nad innym filmem dziennikarza, który będzie poświęcony aferom w SKOK-ach.

„Po to robiłem ten film, żeby on został ludziom w głowach”

„Tylko nie mów nikomu” braci Tomasza i Marka Sekielskich, został udostępniony w sobotę 11 maja o godzinie 14:30 na platformie YouTube. Do tej pory (12 czerwca 16:30) został wyświetlony ponad 22,2 mln razy. Dokument komentowało wielu polityków i hierarchów kościelnych. Głos zabrali m.in. prymas Wojciech Polak, abp Gądecki, abp Głódź oraz Jarosław Kaczyński czy Grzegorz Schetyna.

W wywiadzie dla „Wysokich Obcasów” Tomasz Sekielski wyznał, że udało mu się nagrać za pomocą ukrytej kamery konfrontacje księży-pedofili z ich ofiarami. Na taki krok zgodziły się osoby pokrzywdzone. „Ten film został w całości sfinansowany ze zbiórki. W toku prac zgłosiło się do nas wiele ofiar, których historie nie znalazły się w tym dokumencie. Dotarły do nas nowe, szokujące dowody w tych sprawach. Dlatego zamierzamy nakręcić kontynuację i tak jak poprzednio chcemy, aby była to produkcja niezależna” – czytamy w opisie pod filmem. Słowa te powtórzyli bracia Sekielscy na antenie Polsat News. Wszystko więc wskazuje na to, że film dokumentalny doczeka się kontynuacji. – Mamy jeszcze historie, które chcemy opowiedzieć. Jesteśmy to winni osobom, które opowiedziały nam o swoich dramatach – wyjaśnili.

Tomasz Sekielski przyznał, że ten film „boli go” za każdym razem, jak go ogląda. – Po to robiłem ten film, żeby on został ludziom w głowach i zmusił do myślenia. To nie miała być historia, której oglądanie sprawia przyjemność, bo jest dobra muzyka albo dobry montaż – podkreślił. – Nie chodziło o to, żeby widzowie po tym filmie mieli ochotę skoczyć na pizzę. Mam nadzieję, że każdy, kto go zobaczy, będzie o nim myślał przez kilka kolejnych dni. I że ten film faktycznie będzie sprawiał ból – dodał.

Czytaj też:
Papież Franciszek: Jan Paweł II był wprowadzany w błąd w sprawach pedofilii. Nikt nie może wątpić w jego świętość