Ewa Minge chwali rządowy program. „Pewnie będę za to wyklęta”

Ewa Minge chwali rządowy program. „Pewnie będę za to wyklęta”

Ewa Minge
Ewa Minge Źródło: Newspix.pl / Michał Pieściuk
– Nie mogę już słuchać tych wrzasków, że wychowujemy społeczeństwo niechętne pracy, leniwe i roszczeniowe, bo takie „500 plus” zniechęca do wstania z łóżka i wystarczy sobie zrobić czwórkę dzieci, żeby żyć wygodnie – stwierdziła projektantka mody Ewa Minge.

Projektantka mody Ewa Minge zamieściła na swoim profilu na  wpis, w którym chwali rządowy program „500 plus”. „Pewnie będę za to, co napiszę, wyklęta, ale nie mogę już słuchać tych wrzasków, że wychowujemy społeczeństwo niechętne pracy, leniwe i roszczeniowe, bo takie „500 plus” zniechęca do wstania z łóżka i wystarczy sobie zrobić czwórkę dzieci, żeby żyć wygodnie. Serio? Ten, kto wie czym jest wychowanie czwórki dzieci ma tez pojęcie o owej wygodzie i dostatku” - wyjaśniła.

„To nie polityka, to życie”

Projektantka dodała, że mieszka na prowincji i nie widzi, żeby świadczenie z programu „500 plus” rozleniwiało matki i generowało zachowania patologiczne. „To rodzaj inwestycji w przyszłość. Oceniam z pozycji pracodawcy i osoby od lat mieszkającej na prowincji (...) U mnie dziewczyny biorą te pieniądze i nie zwalniają się z pracy. Nikt nie rzucił roboty i nie dorobił sobie kolejnego dziecka. A ci, którym to 500 nie ratuje niczego, zwyczajnie mogą nie składać wniosku, aby nie obciążać państwa, o które się tak bardzo boją lub oddać” swój przydział potrzebującej sąsiadce (...) Straszenie, że państwo zbankrutuje i trzymanie socjalu na poziomie głodującej Etiopii nie jest żadnym kierunkiem rozwoju. Trzeba zainwestować, żeby zbierać plony. Człowiek to najlepsza inwestycja” - wyjaśniła Ewa Minge.

instagram

„Jestem apolityczna od zawsze i od zawsze blisko ziemi i ludzi. Daleko mi do gwiazd i celebryckiego życia, choć mam je na wyciągnięcie ręki. Lubię realne klimaty, bez przypinania się do ścianek i jupiterów. Lubię, jak ludzie dookoła są szczęśliwi i wiem po mojej małej strukturze, że szczęśliwy człowiek jest bardziej wydajny, twórczy, otwarty na nowe doświadczenia. To nie polityka, to życie” - podsumowała projektantka.

Czytaj też:
Nicole Kidman nosi koty w plecaku. Obrońcy praw zwierząt oburzeni