Matka Boża Kodeńska ma „tęczową” aureolę? Duchowni odnieśli się do listu wiernych

Matka Boża Kodeńska ma „tęczową” aureolę? Duchowni odnieśli się do listu wiernych

Matka Boska Kodeńska
Matka Boska Kodeńska Źródło:Wikimedia Commons
Po tym, jak kobieta rozlepiająca plakaty z „tęczową” Maryją została zatrzymana przez policję, świeccy katolicy wystosowali list do Konferencji Episkopatu Polski. Sprzeciwiając się takim działaniom funkcjonariuszy użyli argumentu, który nie spodobał się oblatom z Kodnia.

Przypomnijmy, że w nocy z 26 na 27 kwietnia w parafii św. Maksymiliana Kolbego w Płocku Elżbieta Podleśna ponaklejała plakaty z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej. Aureole przedstawionych na obrazie Maryi i Dzieciątka zamiast złotego koloru, miały barwy tęczy. Kobieta została zatrzymana przez policję, która weszła do mieszkania 51-latki o godzinie szóstej rano.

Co na to duchowni?

Takim działaniom sprzeciwiła się grupa świeckich katolików, która jeszcze maju wystosowała list do Konferencji Episkopatu Polski. Jego sygnatariusze wyrazili sprzeciw „przeciwko użyciu policji do ścigania rzekomej profanacji obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej poprzez wpisanie w aureolę tęczy”. Argumentowali, że „wpisanie tęczy nie jest obrazą uczuć religijnych, gdyż tęcza nie jest symbolem uwłaczającym”. Na potwierdzenie swoich argumentów stwierdzili, że Matka Boska Kodeńska ma tęczową aureolę. Z takim punktem widzenia nie zgadzają się misjonarze oblaci z Kodnia, z którymi skontaktował się „Dziennik Wschodni”.

Ojciec Damian Dybała oraz ojciec dr Sebastian Wiśniewski przekazali w oświadczeniu, że „z przykrością odnotowali fakt instrumentalnego potraktowania cudownego wizerunku Matki Bożej Kodeńskiej, którego kustoszami od ponad 90 lat są Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej”. – Barwy aureoli na obrazie nawiązują do apokaliptycznej „Niewiasty obleczonej w słońce” i nigdy nie miały i nie mają odniesień do jakichkolwiek grup społecznych. Nie powinny też służyć do usprawiedliwiania czy tłumaczenia propagandowych akcji, w których aureola na wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej zamazana zostaje kolorowymi paskami – dodali.

Podobnego zdania jest o. Jarosław Kędzia, pełniący funkcję rzecznika kodeńskiego Sanktuarium. Ocenił on, że list grupy świeckich katolików „był nieudolną próbą obrony czegoś, czego nie da się obronić,bo na obrazie tęczy nie ma”. – Wystosowaliśmy to oświadczenie, aby bronić wizerunku Matki Bożej, bo jesteśmy kustoszami tego miejsca. Poza tym, wierni są zbulwersowani. A dla mieszkańców Podlasia ten wizerunek jest bardzo ważny – podsumował.

Czytaj też:
Krwawy napis i wybite witraże w kościele w Koninie. Parafianie modlą się za wandali

Źródło: Dziennik Wschodni