„Mają po kilka centymetrów długości, dziesiątki szybkich nóg, wydzielają nieprzyjemny zapach i gromadzą się w wielkich grupach na ścianach budynków. To krocionogi, które atakują w ostatnich dniach również w Ogrodzieńcu. Ochotnicza Straż Pożarna Kiełkowice ruszyła do walki z »pełzającym problemem«. Akcja została przeprowadzona przy ul. Kościuszki w Ogrodzieńcu. Przedsięwzięcie było nadzorowane przez Sztab Kryzysowy przy UMiG Ogrodzieniec” – poinformowała gmina Ogrodzieniec na Facebooku. Strażacy przekazali z kolei na swoim profilu, że ich działania polegały na stosowaniu specjalnego oprysku zwalczającego krocionogi. Z relacji mieszkańców wynika, że takie akcje przynosiły poprawę.
Czym są krocionogi?
Krocionogi są przedstawicielami wijów z gromady dwuparców. Jak podaje gazeta.pl, lubią wilgoć więc przy wysokich temperaturach panujących na zewnątrz szukają schronienia pod doniczkami, liśćmi czy nawet w piwnicach. Mogą przenosić bakterie, a wydzielana przez krocionogi substancja może mieć działanie rakotwórcze. Przedstawiciele tego gatunku nie atakują jednak ludzi.
Z podobnymi problemami co mieszkańcy gminy Ogrodzieniec, zmagali się przed laty lublinianie. Dr Grzegorz Kania z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie mówił wówczas, że chociaż krocionogi nie atakują ludzi, to nie są całkowicie bezpieczne dla człowieka. – Z moich badań wynika, że przenoszą bakterie, które mogą doprowadzić do zapalenia płuc oraz zaburzeń przewodu pokarmowego. A jeśli dotkniemy krocionoga może to spowodować miejscowe zapalenie skóry – przyznał dr Kania w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim”.
Czytaj też:
Czy w Polsce są komary tygrysie? Ekspert: Trzeba powołać program badawczy