Składowisko odpadów komunalnych, na którym doszło około godziny 14:00 w niedzielę do pożaru znajduje się przy ulicy Naftowej. W akcję gaszenia zaangażowanych było 35 jednostek straży pożarnej, dwa samoloty gaśnicze i helikopter.
W rozmowie z TVN24 Leszek Morkis ze straży pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu przekazał, że nie zanotowano osób poszkodowanych. Dodał, że jest na razie branych pod uwagę kilkanaście przyczyn pożaru.
Wciąż trwa dogaszanie pożaru i trudno jest określić, ile to jeszcze potrwa. Wiadomo, że zapaliły się odpady wielkogabarytowe – stare meble, dużo plastiku, drewna laminowanego czy tapicerek.
W związku z pożarem w niedzielę urząd miasta wydał ostrzeżenie dla mieszkańców. „Wskutek pożaru w powietrze uniesie się wiele groźnych substancji chemicznych. Apelujemy do mieszkańców, zwłaszcza najbliżej położonych osiedli, o zamknięcie okien i nieprzebywanie poza budynkami” – czytamy.
Portal kk24.pl podał w poniedziałek, że w wyniku pożarów normy szkodliwych pyłów są znacząco przekroczone. Dla przykładu stacja pomiarowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska na osiedlu Piastów w Kędzierzynie-Koźlu wykazywała zawartość pyłów PM10 w powietrzu na poziomie 363 µg/m3 przy normie dobowej wynoszącej 50 µg/m3.
twitterCzytaj też:
Zarzuty i areszt dla nożownika. Zabił pana młodego podczas wieczoru kawalerskiego