30 osób zatrzymanych w czasie Marszu Równości w Lublinie. „Policja zachowała się mistrzowsko”

30 osób zatrzymanych w czasie Marszu Równości w Lublinie. „Policja zachowała się mistrzowsko”

Marsz Równości w Lublinie
Marsz Równości w Lublinie Źródło:X-news
W sobotę ulicami Lublina przeszedł Marsz Równości. Mimo prób jego blokowania, dzięki sprawnej pracy policji, jego uczestnikom udało się przejść całą zaplanowaną trasę.

II Marsz Równości w Lublinie rozpoczął się od próby zablokowania przez jego przeciwników. Chodziło o około 200 osób, część z nich miała na głowie kominiarki. Policja oddzieliła uczestników marszu kordonem, a wobec grupy kontrdemonstrantów użyła gazu łzawiącego, a później też specjalnej barwiącej substancji. Mimo prób blokowania uczestnicy marszu przeszli całą zaplanowaną trasę.

Zgromadzeni nieśli ze sobą transparenty z napisami: „Najlepiej wiem, kim jestem”, „Miłość to miłość”, czy „Ten jest zboczony, kto sieje nienawiść”. Powiewały także tęczowe flagi. Uczestnicy Marszu Równości nie czuli się zagrożeni atakami. – W środku Marszu nie dało się zupełnie odczuć zagrożenia. Policja zachowała się mistrzowsko. Ludzie też byli bardzo przyjaźni – opowiadał Przemek w rozmowie z TVN24.

W sumie co najmniej 30 osób zostało zatrzymanych przez policję. – Te osoby tak naprawdę były uczestnikami nielegalnego zbiegowiska i próbowały zakłócić przebieg Marszu – relacjonowała Renata Laszka-Rusek, rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

Czytaj też:
Funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej groził Lubnauer śmiercią. „Miałem chwilę słabości”

Źródło: TVN24 / x-news.pl