W mediach społecznościowych udostępniono zdjęcie, na którym widać grupę młodych mężczyzn wykonujących gest nazistowskiego pozdrowienia. Wśród „hajlujących” znaleźli się Dobromir Sośnierz i Konrad Berkowicz, czyli posłowie Konfederacji. Pierwszy z nich pojawił się w czwartek w Polsat News, gdzie zapytano go o kontrowersyjną fotografię. – Możemy sobie pozwolić na takie żarty, jak nikt inny, ponieważ w przeciwieństwie do wszystkich innych socjalistów w Sejmie nie mamy żadnych... – zaczął tłumaczyć, ale przewała mu Magdalena Filiks z KO twierdząc, że to „bardzo śmieszne”. – Bardzo śmieszne – potwierdził Sośnierz.
„Co wy tacy spięci jesteście”
Prowadząca program dopytywała, co jest takiego śmiesznego w wykonywaniu nazistowskiego pozdrowienia. – Jeśli jest robiony nie w tym celu, tylko w celu parodii ideologii socjalistyczno-narodowej, to wtedy nie jest ku czci Adolfa Hitlera – stwierdził poseł Konfederacji i zapewnił, że wspomniane zdjęcie było „prześmiewcze”. – Jak powiedziałem, nie mamy żadnych wspólnych poglądów z Hitlerem – dodał.
Sośnierz podkreślił, że „hajlowanie” był formą wygłupu i „nikomu nie zrobił krzywdy”. Nie zamierza także przepraszać za swoje zachowanie dodając, że dzisiaj mógłby powtórzyć kontrowersyjny gest. – Gdybym miał się wygłupiać, to czemu nie – tłumaczył. – Co wy tacy spięci jesteście, rany boskie, to jest tylko podniesienie ręki pod jakimś kątem. Powygłupiać się nie można? – zareagował na dopytywanie prowadzącej, czy „hajlowanie” jest śmieszne.
Czytaj też:
Problem ze ślubowaniem Macierewicza. Posłowie KO: On nie jest posłem