Abp Wojda wyjaśnia, po co nam Boże Narodzenie. „Aby nikt nigdy nie domagał się prawa do aborcji”

Abp Wojda wyjaśnia, po co nam Boże Narodzenie. „Aby nikt nigdy nie domagał się prawa do aborcji”

Abp Tadeusz Wojda
Abp Tadeusz Wojda Źródło: Wikimedia Commons
Niektórzy hierarchowie polskiego kościoła postanowili wykorzystać święta Bożego Narodzenia do wygłoszenia kazań o charakterze politycznym lub nawiązujących do sporów ideologicznych. Jednym z nich jest abp Tadeusz Wojda.

Abp Tadeusz Wojda przewodniczył pasterce w białostockiej archikatedrze. Metropolita w trakcie mszy świętej nawiązał do sporu o aborcję oraz skrytykował ONZ. – Boże Narodzenie jest nam bardzo potrzebne, aby nikt nigdy nie domagał się prawa do aborcji w imię tego, że trzeba ograniczyć przyrost ludności na świecie, że trzeba chronić klimat od przeludnienia i szkodliwych działań człowieka, że trzeba prowadzić selekcję i pozwalać się rodzić tylko osobom zdrowym i mocnym – stwierdził duchowny. – Boże Narodzenie jest nam potrzebne, aby nikt nigdy nie promował aborcji jako pozytywnych wartości i zdobyczy cywilizacyjnych i kulturowych, jak to niestety coraz częściej ma miejsce – dodał.

Jako przykład metropolita białostocki przytoczył ostatnią sesję ONZ w Nairobi, gdzie miano „nalegać za wszelką cenę, aby przegłosować wniosek i włączyć do katalogu praw człowieka ONZ aborcję”. – Aż trudno uwierzyć, że dla ONZ szczytem zdobyczy cywilizacyjnej XXI w. może być prawo do zabijania niewinnych ludzi, niewinnego człowieka dopiero co poczętego. Ale skądinąd trudno się dziwić, jeśli brak PESEL-u czy obywatelstwa zdaniem niektórych decyduje o tym, że poczęte dziecię nie jest człowiekiem, a tylko zwykłym materiałem genetycznym – stwierdził abp Tadeusz Wojda.

Czytaj też:
Prymas o roli Boga w życiu, abp Głódź o „lekcji dla notabli”. Świąteczne kazania polskich hierarchów

Źródło: Gazeta Wyborcza