Z rzeki wyłowiono ciało mężczyzny. To prawdopodobnie zaginiony radny

Z rzeki wyłowiono ciało mężczyzny. To prawdopodobnie zaginiony radny

Teren, na którym poszukiwano zaginionego
Teren, na którym poszukiwano zaginionegoŹródło:Policja
Od piątku trwały poszukiwania Tomasza Sylwesiuka, czyli radnego z gminy Terespol. Wszystko wskazuje na to, że ta historia ma tragiczny finał, o czym poinformowały lokalne media.

Tomasz Sylwesiuk ostatni raz był widziany w piątek 10 stycznia. Wtedy to najpierw pojawił się w Nadleśnictwie Chotyłów, gdzie pracował, a później spotkał się z kolegą w Malowej Górze. Później telefon radnego z gminy Terespol na Lubelszczyźnie był niedostępny. Następnego dnia w rzece Krzna znaleziono samochód należący do zaginionego 45-latka. „Dziennik Wschodni” podaje, że w środku nie było ludzi. Okno było otwarte, a w pojeździe znaleziono sprzęt myśliwski.

Ruszyły poszukiwania radnego, a w akcję zaangażowało się około 150 osób, w tym leśnicy, , strażacy oraz okoliczni mieszkańcy. Sprawdzono zarówno łąki i lasy, jak i koryto rzeki. To własnie w Krznie, około kilometr od miejsca, w którym znajdował się samochód zaginionego, znaleziono ciało mężczyzny. Wszystko wskazuje na to, że są to zwłoki 45-latka. – Jego tożsamość potwierdzi przeprowadzona sekcja zwłok– powiedziała w rozmowie z „GW” podkom. Barbara Salczyńska–Pyrchla, rzecznik bialskiej policji. W rozmowie z Gazeta.pl dodała, że na ciele wyłowionego mężczyzny nie znaleziono obrażeń świadczących o tym, że został zaatakowany przed śmiercią. Okoliczności zgonu ma wyjaśnić dochodzenie.

Czytaj też:
Dublin. W spalonym samochodzie znaleziono odciętą głowę. Nastolatek ofiarą wojny gangów?

Źródło: Gazeta.pl / Dziennik Wschodni