O. Rydzyk: niechęć prezydenta to schizofrenia

O. Rydzyk: niechęć prezydenta to schizofrenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Schizofrenią i brakiem świadomości katolickiej nazwał ojciec Tadeusz Rydzyk niechęć prezydenta Lecha Kaczyńskiego do obecnych prób nowelizacji konstytucji.

Dyrektor Radia Maryja zabrał w tej sprawie publicznie głos po raz pierwszy od wygłoszonej tydzień temu ostrej krytyki Marii Kaczyńskiej.

Dyrektor rozgłośni prowadzony przez siebie w nocy z czwartku na piątek program w całości poświęcił sprawie nowelizacji konstytucji dotyczącej ochrony życia poczętego. Redemptorysta, nie wymieniając nazwiska prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wielokrotnie odnosił się krytycznie do opinii głowy państwa na temat proponowania obecnie zmian w konstytucji.

"Nie można mówić, że to później, kiedy indziej. To kiedy czas? To jest jakaś schizofrenia" - mówił o. Rydzyk. "Teraz widać, pokazują się ludzie kto jest kto. Jeżeli mówi teraz przeciwko życiu, albo mówi +nie ten czas, może potem, trzeba zrozumieć te kobiety+, itd. Pełno słów, wszystko żeby odwrócić uwagę, nie doprowadzić do ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Ten człowiek dobrze wie co robi. Odkładanie na potem, to znaczy nigdy" - podkreślił.

Dyrektor radia nawiązywał w ten sposób do wypowiedzi jakiej prezydent udzielił tydzień temu w Brukseli. "Uważam, że w tej chwili w Polsce jest czas na wszystko, ale nie na powrót do sytuacji z lat 90. Choćby z tego punktu widzenia nie czas na jakiekolwiek zmiany" - mówił wówczas Lech Kaczyński.

"Jeżeli ktoś nie jest bardzo jasno za życiem, od poczęcia do naturalnej śmierci, to jest znak zapytania, czy on jest katolikiem. Może być ochrzczony, ale nie jest świadomym katolikiem, albo sumienie ma złamane" - uznał o. Tadeusz Rydzyk.

"Dziwię się, że tu w ogóle są pytania tych, którzy wchodzili do parlamentu, czy rządu, czy na najwyższe stanowiska w Polsce, mówili że będą za obroną życia i co teraz się dzieje? Co kłamali? Myślę, że dlatego mamy prawo upominać się" - dodał redemptorysta.

Goście audycji, z którymi o. Rydzyk łączył się telefonicznie, nawiązywali także do fali krytyki jaka spotkała duchownego za ostrą wypowiedź na temat Marii Kaczyńskiej. Tydzień temu, z okazji Dnia kobiet, przyjęła ona w Pałacu Prezydenckim grupę 50 kobiet związanych z mediami i podpisała przyniesioną przez nie petycję do parlamentu o zaniechanie zmian konstytucyjnych zapisów o ochronie życia poczętego.

"Jestem zbulwersowany tym, że do Pałacu Prezydenckiego są zaproszeni dziennikarze, którzy są przeciwko pozytywnym zmianom w Polsce, którzy cynicznie się zachowują, was atakują. To, co dzisiaj się stało, to był skandal i nie nazywajmy tego inaczej, nie nazywajmy nigdy, że szambo jest perfumerią" - ocenił to wówczas o. Rydzyk.

Osąd duchownego wywołał oburzenie i wezwania pod jego adresem, ze strony posłów PiS, do publicznych przeprosin. "Nie wiem kogo i za co. Może za to, ze żyję?" - mówił w nocy z czwartku na piątek redemptorysta.

Także unikając wymieniania nazwy Prawo i Sprawiedliwość, o. Tadeusz Rydzyk skrytykował posłów tego ugrupowania, za przeforsowanie w komisji sejmowej sformułowania, że "człowiek posiada niezbywalną godność od chwili poczęcia" zamiast bardziej rygorystycznego zdania o "prawnej ochronie życia od momentu poczęcia".

"Właśnie w tym art. 30 mówi się, że człowiek ma godność swoją. Godność od poczęcia, czy w każdym razie nienarodzeni mają swoją godność, no i później godna śmierć. Jak to blisko i powiedziałbym medialnie to jest chwytliwe. Trochę propagandy i ludzie nawet nie będą wiedzieli o co chodzi. To właśnie ta eutanazja, tak jak nazywają 'godna śmierć', a w rzeczywistości zabijanie ludzi niewygodnych, starych, chorych" - ostrzegał redemptorysta.

O. Tadeusz Rydzyk ostrzegał także przed uleganiem opiniom przeciwników zmian w konstytucji, prezentowanych w mediach.

"To co jest w mediach to takie gęganie stada gęsi. To jest jedna wielka manipulacja, odwracanie uwagi od spraw. Nie dajmy się zwariować. Nie dajmy się pokłócić. Trzeba wiedzieć co to jest szambo, a co perfumeria, odróżnić dobro od zła, grzech od dobrego czynu, wady od cnót. Trzeba to mówić i nie bać się tego" - przekonywał.

Jako przykład manipulacji zrelacjonował swoją próbę wysłania do jednego z programów TVN wiadomości sms o treści "Jesteście kłamcami i judzicielami".

"W zamian odpisali mi +Sms został dostarczony, ale nierozpoznany. Wysyłając go ponownie wpisz właściwą treść+. Gdybym napisał +jesteście jedyni, wspaniali+ to wtedy by go pokazali?" - drwił o. Rydzyk.

Kończąc audycję rozmową z eurodeputowanym Witoldem Tomczakiem (LPR) o. Rydzyk zachęcał też do zorganizowania marszu na Warszawę w obronie życia poczętego. "Weźcie się do tego. Ja mówię naprawdę, zorganizujcie, niech idą Polacy na Warszawę. Pan jest dobry do działania, weźcie się... Ludzie wam pomogą, ale wy rzucie hasło i do roboty" - zachęcał o. Rydzyk.

ab, pap