Rząd wprowadzi w Polsce kolejne restrykcje? Sasin i Dworczyk komentują

Rząd wprowadzi w Polsce kolejne restrykcje? Sasin i Dworczyk komentują

Jacek Sasin
Jacek Sasin Źródło:Newspix.pl / TEDI
W weekend w Polsce była piękna i słoneczna pogoda, która sprawiła, że mimo zakazu wychodzenia z domu pomimo koniecznych spraw życiowych, na ulicach wielu miast pojawili się spacerowicze. Politycy PiS komentują, czy w związku z tym rząd planuje wprowadzenie dodatkowych restrykcji.

Piotr Gliński skomentował na antenie Polsat News doniesienia o sporej ilości spacerowiczów w parkach i na ulicach. – Obecny czas epidemii jest wyjątkowy. Niestety, w ciągu tego weekendu pojawiły się może nie tłumy, ale dość duże zbiorowiska osób w różnych miejscach publicznych. Będziemy musieli najprawdopodobniej wprowadzić jeszcze bardziej rygorystyczne, administracyjne przepisy – zapowiedział minister kultury. Wicepremier podkreślił, że nie chodzi o kary, a o to, by wprowadzić obostrzenia administracyjne w miejscach pracy, w sklepach.

Pytany o szczegóły możliwych obostrzeń Jacek Sasin stwierdził w Polsacie, że nie ma dzisiaj potrzeby, żeby wprowadzać jeszcze dalej idące obostrzenia. – Dzisiaj trzeba przestrzegać tych przepisów, które już wprowadziliśmy. Przepisy te mówią, że nie wolno gromadzić się w miejscach publicznych, a przebywać w nich można tylko w sytuacjach niezbędnych do życia – zakupów, udawania się do pracy, można również jakąś formę rekreacji odbywać, ale tylko w grupie nie więcej niż dwuosobowej i tylko raz dziennie. Wystarczy, żebyśmy wszyscy tego przestrzegali – zaznaczył.

Rząd apeluje do samorządów

Jacek Sasin podkreślił, że rząd apeluje do samorządów, które mają taką możliwość o zamykanie miejsc publicznych, takich jak parki, ogrody czy bulwary, gdzie tradycyjnie gromadzą się ludzie. – Wreszcie po trzecie będą również wzmożone patrole i wzmożone kontrole służb publicznych, policji. Być może będziemy również chcieli do tych policyjnych zespołów dołączać żołnierzy, tak, żeby rzeczywiście wyegzekwować te przepisy, które są. Myślę, że nie ma dzisiaj potrzeby wprowadzania dalszych ograniczeń – powiedział polityk PiS.

„Cel jest jeden – zmniejszenie przyrostu osób chorych”

– Ostatni weekend jest dowodem, że nie wszyscy poważnie potraktowali zasady i ograniczenia wprowadzone przez rząd. Było w niektórych miastach dużo osób na ulicach, w parkach. Powinniśmy się na te najbliższe tygodnie wyciszyć i zostać w domu. Nie korzystać z ładnej pogody a wykazywać daleko idącą odpowiedzialność – powiedział w Polskim Radiu szef KPRM. Michał Dworczyk przyznał, że podjęte decyzje powinny być bardziej egzekwowane. Polityk mówił m.in. o dodatkowych patrolach policji wzmocnionych żołnierzami, które będą egzekwować wprowadzone ograniczenia. – Drugi kierunek jest taki, żeby analizować dalej i w ciągu kilkudziesięciu godzin podjąć decyzje o wprowadzeniu jeszcze pewnych, dodatkowych ograniczeń, których cel jest jeden – zmniejszenie przyrostu osób chorych – dodał.

Czytaj też:
Koronawirus w Polsce. Ponad 1900 potwierdzonych przypadków, cztery nowe ofiary śmiertelne