Rząd wprowadzi nowe obostrzenia. „Zwiększenie liczby patroli policyjnych jest niezbędne”

Rząd wprowadzi nowe obostrzenia. „Zwiększenie liczby patroli policyjnych jest niezbędne”

Stołeczna policja kontrolująca osoby w kwarantannie
Stołeczna policja kontrolująca osoby w kwarantannie Źródło: KSP
Premier Mateusz Morawiecki ma we wtorek 31 marca poinformować o dodatkowych regulacjach i obostrzeniach w walce z koronawirusem. Wiele osób zastanawia się, jakie nowe przepisy zostaną wprowadzone. Co na ten temat mówią politycy Zjednoczonej Prawicy?

Premier Mateusz Morawiecki ma we wtorek 31 marca poinformować o dodatkowych regulacjach i obostrzeniach w walce z . Wiele osób zastanawia się, jakie nowe przepisy zostaną wprowadzone. W rozmowie z TVP Info Mariusz Błaszczak powiedział, że rządowi zależy nam na tym, by uprzedzać wydarzenia, z jakimi mieli do czynienia nasi sąsiedzi. – My jesteśmy władzą odpowiedzialną, reagujemy błyskawicznie. Te reakcje są związane z ograniczaniem epidemii, są skuteczne. Po doświadczeniach ostatniego weekendu widzimy, że wiele osób w dużych miastach nie przestrzegała zasad ostrożności. To bardzo ryzykowne dla tych ludzi jak i dla ich najbliższych. Chcemy wprowadzić takie reguły, jakie na Zachodzie, ale my uprzedzamy zdarzenia, nie tak jak nasi sąsiedzi – podkreślił szef MON.

Piotr Muller zaznaczył na antenie radiowej Trójki, że potrzeba jeszcze większej dyscypliny. – Egzekwowanie obecnych przepisów będzie wzmocnione. Największym problemem przy rozprzestrzenianiu się choroby są częste kontakty międzyludzkie w miejscach publicznych i nie stosowanie się do zaleceń dotyczących trzymania się odległości oraz nie gromadzenia się w grupach – tłumaczył rzecznik rządu. – Chodzi m.in. o kwestie związane z limitami osób, które przebywają w sklepach, bo różnie dostosowują się do tego podmioty, które prowadzą działalność gospodarczą. Są dobre przykłady tych rozwiązań, ale są też takie przedsiębiorstwa, które mimo zaleceń GIS nie realizują – dodał.

„Cały świat będzie inny, on się dramatycznie zmienia na naszych oczach”

Jarosław Gowin w rozmowie z Radiem Zet także zaznaczył, że nowe regulacje są konieczne. – Musimy zaostrzyć rozwiązania dot. obecności w przestrzeni publicznej. Zwiększenie liczby patroli policyjnych jest niezbędne. Po paręset zachorowań na dobę to sygnał alarmowy, musimy się wszyscy przygotować na więcej wyrzeczeń – dodał wicepremier. Nie podał jednak konkretnej daty, do kiedy nowe restrykcje będą obowiązywać. – Wszystko zależy od tempa rozwijania się epidemii, na razie jest ono zbyt wysokie, żeby stosować takie rygory, jak do tej pory. Wielkanoc, maj i druga połowa roku będą inne, niż do tej pory. Cały świat będzie inny. On się dramatycznie zmienia na naszych oczach, rzeczywistość sprzed kilku tygodni to przeszłość, trzeba będzie na nowo zaprojektować świat – stwierdził.

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz zapowiedział w TVN24, że nowe obostrzenia będą na tyle ostre, żebyśmy się nie kontaktowali społecznie, ale też na tyle możliwe do zniesienia, abyśmy na co dzień mogli prowadzić nasze życie, wyjść do sklepu, zaopatrzyć się w niezbędne produkty.

Czytaj też:
Polska blogerka opisuje swój powrót z Bali. „Przygoda życia zmieniła się w koszmar”

Źródło: Polskie Radio / Radio Zet, TVN24