PiS: SLD i PO chronią posłów za immunitetem

PiS: SLD i PO chronią posłów za immunitetem

Dodano:   /  Zmieniono: 
PiS uważa, że głosowanie w sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich posłów SLD i PO za nieuchyleniem immunitetu Małgorzacie Ostrowskiej (SLD) jest "chronieniem podejrzanych o popełnienie przestępstw polityków".

"Przed wyborami lider PO Jan Maria Rokita zapewniał, że żaden z polityków nie będzie mógł chronić się za immunitetem. Zapewniał, że PO będzie zmierzała w kierunku zniesienia immunitetu, a dzisiaj mamy do czynienia z taką sytuacją, że sojusz SLD z PO zamierza chronić podejrzanych o popełnienie przestępstw polityków SLD za immunitetem parlamentarnym" - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie Arkadiusz Mularczyk (PiS).

Z wnioskami o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, a także o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Ostrowskiej wystąpiła Prokuratura Apelacyjna w Krakowie. Posłanka SLD jest podejrzewana o wzięcie łapówki w wysokości 150 tys. zł.

Jak zaznaczył obecny na konferencji szef komisji Marek Suski (PiS), na wtorkowym posiedzeniu to właśnie posłowie SLD i PO zadecydowali o tym, żeby nie rekomendować Sejmowi uchylenia immunitetu Ostrowskiej.

Jakub Szulc, który z ramienia PO zasiada w komisji powiedział PAP, że wniosek prokuratury w sprawie Ostrowskiej "był chyba najsłabiej przygotowanym, jaki zdarzyło mu się widzieć" i był oparty na zeznaniach dwóch karanych osób.

"Na taki wniosek po prostu nie można się godzić, bo zaczyna to przypominać hucpę. Co innego jeśli mamy do czynienia z niepodważalnymi dowodami, a co innego, kiedy dajemy wiarę osobom, które w przeszłości niejednokrotnie weszły w konflikt z prawem" - podkreślił poseł PO.

"W uzasadnionych przypadkach, kiedy widać, że były nieprawidłowości jasną rzeczą jest, że trzeba stanąć, otworzyć przyłbicę i poddać się postępowaniu. Gdyby wniosek był dobrze przygotowany to jest prawdopodobne, że głosowalibyśmy inaczej" - mówił.

Podkreślił ponadto, że jego zdaniem wobec Ostrowskiej nie powinno się stosować aresztu tymczasowego, bo nie ma żadnych przesłanek świadczących, że chce uciec z kraju. Dodał, że od zarzucanego jej czynu minęło już kilka lat, więc nie ma obawy, że może dojść do mataczenia.

Zdaniem Suskiego, jest to już jednak kolejny przypadek takiego zachowania Platformy i Sojuszu. Jak zaznaczył, posłowie PO i SLD, również wspólnie głosowali przeciwko uchyleniu immunitetu Waldy Dzikowskimu z Platformy.

Pod koniec stycznia Sejm opowiedział się przeciwko uchyleniu immunitetu Dzikowskiemu. Z wnioskiem o uchylenie mu immunitetu wystąpiła Prokuratura Krajowa w związku z podejrzeniem posła o korupcję w czasach, gdy był wójtem gminy Tarnowo Podgórne. Po decyzji Sejmu Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu umorzyła w lutym śledztwo w tej sprawie.

Suski powiedział ponadto, że w numerze tygodnika "Nie" wydanym jeszcze przed posiedzeniem komisji znalazły się cytaty z postępowania przygotowawczego w sprawie Ostrowskiej. Jak ocenił, w ten sposób złamane zostało prawo, bo któryś spośród posłów posiadających materiały przygotowawcze przekazał je dalej.

Jak dodał, materiały te otrzymali członkowie komisji oraz Ostrowska.

Suski zaznaczył, że przygotowuje już w tej sprawie pismo o zbadanie tej sprawy do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

ab, pap