Do Polski dotarły szybkie testy na koronawirusa oraz kolejna pula testów PCR. „Niełatwo było je zdobyć”

Do Polski dotarły szybkie testy na koronawirusa oraz kolejna pula testów PCR. „Niełatwo było je zdobyć”

Waldemar Kraska
Waldemar KraskaŹródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
W sobotę 18 kwietnia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował podczas konferencji prasowej o sprowadzeniu do kraju kolejnych testów na obecnosć koronawirusa. Oprócz dotychczas stosowanych testów PCR Polska kupiła też tzw. szybkie testy. Polityk zapewnia, że nie będą one wadliwe, tak jak miało to przypadek m.in. w Hiszpanii, Turcji czy Słowenii.

– Wczoraj do Polski dotarł kolejny transport testów, które wykonujemy, czyli testów PCR, ale także testów serologicznych. Po raz pierwszy dotarły do nas tzw. szybkie testy, które wykonujemy w ciągu 15 minut, testy antygenowe – mówił Waldemar Kraska. – Testy nie są z Chin, ale z Korei Południowej – i są szeroko stosowane w tym kraju, Myślę, że także u nas zdadzą egzamin, Wcale nie tak łatwo było je zdobyć, bo potrzebuje ich cały świat – uspokajał.

Szybkie testy mają zostać sprawdzone w dwóch warszawskich szpitalach oraz w Państwowym Zakładzie Higieny. Jak podkreśla wiceminister, resort zdrowia chce mieć pewność, że będą one wiarygodne. – Zapewne w poniedziałek poinformujemy, gdzie te szybkie testy dotrą. Myślę, że na pewno będą skierowane dla pracowników służby zdrowia, bo na ich testowaniu i szybkiej diagnozie najbardziej nam zależy – mówił. W dalszej kolejności miałyby one trafić na oddziały ratunkowe oraz do izb przyjęć, gdzie trafiają często pacjenci z podejrzeniem koronawirusa.

Czytaj też:
Kolejne przypadki koronawirusa w Polsce. Wzrosła liczba ofiar
Czytaj też:
Chiny nie ujawniają prawdy o koronawirusie? Macron: Wydarzyło się coś, o czym nie wiemy
Czytaj też:
Korea Północna twierdzi, że w kraju nie ma koronawirusa. Media pytają, gdzie podział się Kim