Lepper węszy spisek

Lepper węszy spisek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wicepremier Andrzeja Leppera oskarżył TVN o prowokację. Oskarżenia Leppera są absurdalne - odpiera zarzuty członek zarządu TVN Adam Pieczyński.
"Z tego co wiem dziennikarka programu "Teraz my" sprawdzała informacje dotyczące ewentualnych nieprawidłowości przy wykorzystaniu sprzętu rolniczego i wykonywała normalną działalność dziennikarską" - podkreślił Pieczyński. Zdaniem członka zarządu TVN, tezy wygłoszone przez Leppera świadczą, że "wicepremier nie wie, na czym polega sprawdzanie informacji przez dziennikarza". Dodał, że "sprawa nie jest warta, aby kierować ją do sądu".

Wicepremier Andrzej Lepper poinformował dziennikarzy, że TVN szykuje przeciwko niemu prowokację. Jak wyjaśnił, była u niego w gospodarstwie dziennikarka tej stacji, która zgubiła scenariusz programu, według którego miał zostać przedstawiony m.in. jako osoba, która wzięła łapówkę. Zdaniem Leppera, w scenariuszu TVN były sugestie, że ma dwa apartamentowce w Warszawie, ośrodek "Dukat" w Dąbkach, że dostał za darmo ciągnik "Ursus" i że jego kredyty mieli spłacać b. minister rolnictwa Artur Balazs i b. działacz Samoobrony Zbigniew Witaszek. Jak dodał, kolejna informacja TVN, dotyczyła tego, że jest agentem rosyjskim.

Przygotowywany przez TVN materiał, według Leppera, pokazuje że ktoś chce rozbić koalicję rządową. "Nadal trwa nieustający zamach stanu" - twierdził .

Wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk poinformował natomiast, że prawnicy jego partii przygotują wniosek do Komisji Etyki Mediów, i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o wyciągnięcie konsekwencji wobec dziennikarzy TVN.

pap, em