Pielgrzymka z Łowicza rozwiązana. „Wracamy do domu dlatego, że jest zakaz pielgrzymowania i koniec”

Pielgrzymka z Łowicza rozwiązana. „Wracamy do domu dlatego, że jest zakaz pielgrzymowania i koniec”

Jasna Góra (fot. Wikipedia)
Po zatrzymaniu w pielgrzymki przez policję i wylegitymowaniu jej uczestników, część wiernych zamierzała iść dalej. We wtorek 26 maja ksiądz przewodnik przekazał jednak wiernym, że nie mogą iść dalej. Jak cytuje Polsat News, kapłan tłumaczył to decyzją „służb”.

Zatrzymana w poniedziałek 25 maja pielgrzymka z Łowicza została ostatecznie rozwiązana we wtorek rano. Przykrą informację przekazał wiernym ks. Wiesław Frelek. - Tak, to prawda. Wracamy do domu dlatego, że jest zakaz pielgrzymowania i koniec - mówił na antenie Radia Łódź. Rozwiązanie pielgrzymki skomentowała też rzeczniczka łódzkiego wojewody, Dagmara Zalewska. - To nie była nasza decyzja. To decyzja organizatorów - mówiła urzędniczka. Łowicka pielgrzymka nazywaną jest często „Jaskółką”, ponieważ tradycyjnie wyrusza jako pierwsza w roku. Łatwo więc zrozumieć rozczarowanie uczestników, którzy muszą przerwać ją w trakcie i powrócić do domów przed osiągnięciem celu na Jasnej Górze w Częstochowie.

Zatrzymana pielgrzymka

Jeszcze w poniedziałek 82-letni biskup senior diecezji łowickiej żegnał pielgrzymów zapewniając ich, że maszerując w czasie epidemii koronawirusa będą na ustach całego kraju. Wyposażonych w maseczki, przyłbice i płyny dezynfekujące wiernych tego samego dnia zatrzymała jednak policja. Interwencja miała miejsce na terenie powiatu skierniewickiego, pod Słupią.

– Policja podjęła interwencję w związku z zawiadomieniem o przemieszczaniu się dużej grupy. Znaczna część pielgrzymujących została wylegitymowana i w mniejszych grupach, pojazdami opuszczają zgromadzenie. Na miejscu trwają czynności policji – przekazała w rozmowie z Polsat News mł. insp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy KWP w Łodzi.

Pielgrzymka z Łowicza szła do Częstochowy w intencji powstrzymania pandemii. Do przebycia miała dystans około 200 kilometrów. Na Jasnej Górze miała pojawić się 30 maja, w przeddzień uroczystości Zesłania Ducha Świętego.

Czytaj też:
Jak sobie radzą restauratorzy po odmrożeniu gastronomii? „Z dnia na dzień gości przybywa”
Czytaj też:
Rzym. Nawet 500 euro mandatu za wyrzucenie na ulicy maseczki lub rękawic
Czytaj też:
Donald Trump złamał prawo? Wizytował fabrykę bez maseczki

Źródło: Polsat News