Burze i ulewy przechodzą przez Polskę. Zalany został szpital dla pacjentów z COVID-19

Burze i ulewy przechodzą przez Polskę. Zalany został szpital dla pacjentów z COVID-19

Nadchodząca burza, wichura
Nadchodząca burza, wichuraŹródło:Shutterstock / Rene Hartmann
Nad Polską od kilku dni przechodzą silne burze i opady. IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. W wyniku ulew w Zgierzu został zalany jednoimienny szpital zakaźny.

IMGW z samego rana ostrzegało, że w czwartek 18 czerwca będzie burzowo na całym obszarze naszego kraju. Najgorzej pod tym względem ma być w godzinach popołudniowych i wieczornych. „Ze względu na dużą wilgotność powietrza napływającego do nas z rejonu Morza Czarnego, wystąpi zagrożenie silnymi opadami deszczu. Opady punktowo będą miały nawalne natężenie. Lokalnie możliwe będą także silne porywy wiatru (nawet do 90 km/h) oraz opady gradu do 3 cm” – informował w godzinach porannych serwis Burza-Alert. Obecnie IMGW wydał ostrzeżenia dla wszystkich województw. W województwach południowych, centralnych i częściowo północnych obowiązują alerty drugiego stopnia.

twitter

Szpital jednoimienny zalany

Ze względu na intensywne opady deszczu trudna sytuacja jest w województwie łódzkim. Do godz. 17:30 strażacy odnotowali ponad 170 interwencji w związku z przechodzącymi na tym terytorium burzami. – Dotyczyły głównie zalanych posesji, piwnic domów i budynków użyteczności publicznej oraz samochodów, w których byli też uwięzieni kierowcy. Zgłoszenia cały czas napływają – poinformował rzecznik prasowy łódzkiej straży pożarnej mł. brygadier Jędrzej Pawlak w rozmowie z Radiem Zet.

Jak informuje rozgłośnia, w Zgierzu został zalany m.in. jednoimienny szpital zakaźny, gdzie obecnie leczeniu poddawane są osoby, u których potwierdzono zakażenie . Zalana była izba przyjęć, jeden z oddziałów i apteka. Podtopiony został również Instytut Medycyny Pracy na ul. Św. Teresy w Łodzi, oddział pediatryczno-neonatologiczny szpitala w Brzezinach, Urząd Pracy i archiwum w Zgierzu.

facebookfacebookfacebookCzytaj też:
„Polska aleja tornad”. To tutaj bywa najbardziej niebezpiecznie