Sportowe ubrania i sprzęt wolimy kupować w zwykłych sklepach. A szukać w sieci

Sportowe ubrania i sprzęt wolimy kupować w zwykłych sklepach. A szukać w sieci

Siłownia
SiłowniaŹródło:CityFit
Ponad 60 proc. Polaków artykuły i odzież sportową kupuje w sklepach stacjonarnych. Ale osoby aktywne fizycznie opinii o produktach poszukują przede wszystkim w internecie. Na szeroko rozumiany sport wydajemy krocie.

Polacy na odzież oraz sprzęt sportowy przeznaczają średnio równowartość 193 euro rocznie (860 zł). Jak wynika z raportu „Sports Retail Study 2020. Findings from a Central European consumer survey” przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte, sześć na dziesięć osób uprawiających sport wydaje te pieniądze przede wszystkim w sklepach stacjonarnych. Najwięcej zwolenników zakupów online jest w Czechach oraz Niemczech. Osoby uprawiające sport stawiają na świadome zakupy. Ponad 60 proc. polskich badanych byłaby skłonna zapłacić więcej za artykuły wytworzone zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.

Oprócz Polaków przebadano także Niemców, Francuzów, Austriaków, Czechów, Węgrów, Rumunów oraz Bułgarów. Łącznie w badaniu wzięło udział ponad 6 tys. osób w wieku od 18 do 65 lat.

Wydatki na aktywność związaną ze sportem wahają się średnio pomiędzy 95 euro (Węgry) a 295 euro (Austria) rocznie. Polacy na odzież oraz sprzęt sportowy przeznaczają średnio 193 euro rocznie.

Online czy offline?

We wszystkich badanych krajach większość respondentów kupuje towary sportowe głównie w sklepach stacjonarnych. We Francji, Austrii i Bułgarii odsetek kupujących w ten sposób przekracza 70 proc., natomiast zwolenników zakupów online najwięcej jest w Czechach (42,9 proc.) i Niemczech (38,6 proc.).

W czterech z ośmiu badanych krajów średnie wydatki osób robiących zakupy w internecie są wyższe niż kupujących stacjonarnie. – Jeśli chodzi o Polskę, większość miłośników aktywności sportowej woli kupować w sklepach stacjonarnych. Tak zadeklarowało 61,5 proc. respondentów. Na ten cel przeznaczają oni średnio 180 euro rocznie. Zakupy sportowe w sklepach online robi 38,5 proc. uprawiających sport Polaków i jest to jeden z wyższych wyników w badanych krajach. Obserwując to, jak bardzo rozwija się e-commerce na skutek epidemii COVID-19, nie można wykluczyć, że wkrótce te proporcje zmienią się na korzyść sklepów online – mówi Michał Pieprzny, partner Czytaj też:
Deloitte: W 2019 roku europejska piłka nożna była warta 28,9 mld euro. Pandemia mocno zmieni realia
.

W sklepach stacjonarnych nieco częściej zakupy robią kobiety niż mężczyźni. Klienci decydujący się na zakupy online wydają średnio 213 euro rocznie. Różnica pomiędzy wydatkami klientów robiących zakupy stacjonarnie i online wynika przede wszystkim z wyższych kwot pozostawianych w sklepach internetowych na odzież sportową.

Dlaczego kupujemy w sklepach stacjonarnych?

Przemawia do nas przede wszystkim szeroki asortyment, a także możliwość dotknięcia i przymierzenia towaru. Niskie ceny to z kolei największy atut zakupów w internecie, gdzie doceniamy również wygodę w zamawianiu, dostawę do domu, a także, tak samo jak w przypadku zakupów w sklepach stacjonarnych, ankietowani wskazali na szeroki asortyment. Co mogłoby zdecydować, że zamiast w sklepie stacjonarnym zdecydujemy się na zakupy online? Przede wszystkim cena (62,3 proc.), specjalna oferta (50,2 proc.) oraz łatwe i darmowe zwroty (47 proc.).

Za zrównoważony rozwój jesteśmy w stanie zapłacić więcej

Zdaniem autorów raportu we wszystkich przebadanych krajach materiały i procesy produkcyjne przyjazne dla środowiska mogą mieć wpływ na decyzje zakupowe związane z artykułami sportowymi.

– Jest to dość naturalne, gdyż zazwyczaj osoby uprawiające sport dbają nie tylko o swoje zdrowie, ale też o otoczenie, w którym żyją. Są to świadomi konsumenci, którzy dokonując zakupowych wyborów, zdają sobie sprawę, jaki mają one wpływ chociażby na środowisko – mówi Michał Pieprzny.

Największą uwagę na ten aspekt zwracają Austriacy, gdzie aż 63 proc. konsumentów jest skłonnych zapłacić więcej nawet o 20 euro za produkty wykonane z materiałów przyjaznych dla środowiska. Z kolei najmniej chętni są Niemcy (49 proc.) oraz Francuzi (48 proc.). W Polsce odsetek respondentów, którzy byliby skłonni zapłacić więcej za artykuły i ubrania wykonane zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju wynosi 62,1 proc. Spośród krajów naszego regionu tylko nieco lepszy wynik (62,9 proc.) uzyskano w Rumunii. Średnia dla wszystkich badanych krajów wynosi niemal 57 proc.

Gdzie szukamy informacji i opinii na temat odzieży i artykułów sportowych? Polacy przede wszystkim w sieci. Dla ponad 54 proc. badanych źródłem są porównywarki cenowe. Jednocześnie niemal w tym samym stopniu polegamy na osobistych poleceniach. Z kolei na przykład Austriacy oraz w mniejszym stopniu Francuzi i Niemcy swoją wiedzę opierają na poleceniach sprzedawców w sklepach stacjonarnych.

Czytaj też:
Część sklepów w Galerii Północnej zamknięta. Trwa protest najemców

Opracował:
Źródło: Deloitte