Sąd unieważnił uchwałę anty-LGBT. Wiceminister grzmi: Trzeba zatrzymać powstawanie tęczowej kasty

Sąd unieważnił uchwałę anty-LGBT. Wiceminister grzmi: Trzeba zatrzymać powstawanie tęczowej kasty

Janusz Kowalski
Janusz Kowalski Źródło:Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie unieważnił w całości uchwałę anty-LGBT, którą przyjęła w ubiegłym roku gmina Serniki – podaje Onet. Do decyzji sądu odniósł się wiceminister Janusz Kowalski na Twitterze.

W czerwcu 2019 roku radni gminy Serniki podjęli uchwałę „Gmina Serniki wolna od ideologii LGBT”. W związku ze sprawą skargę złożył Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Pełnomocnik gminy i przedstawiciel Ordo Iuris domagał się odrzucenia skargi. W czwartek 6 sierpnia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie unieważnił w całości wspomnianą uchwałę – poinformował Onet.

„Gmina Serniki wolna od ideologii LGBT”. Sąd ocenił uchwałę jako „dyskryminującą”

Sędzia WSA stwierdził, że „w sposób bezprawny treść tej uchwały ingeruje w prawa i wolności jednostek” i dodał, że „uchwała ma charakter dyskryminujący”. – Po pierwsze, poprzez wykluczenie ze wspólnoty samorządowej grupy osób określanej jako LGBT. I po drugie – przez naruszenie godności prawa do życia prywatnego i wolności wypowiedzi ze względu na orientację seksualną – powiedział sędzia Robert Hałabis. Wójt gminy Serniki Paweł Woźniak zapowiedział, że zostanie złożona skarga kasacyjna do NSA. – Poczekamy na rozstrzygnięcie w drugiej instancji – przekazał.

Kowalski pisze o „kaście w wymiarze sprawiedliwości”

Do decyzji sądu za pośrednictwem mediów społecznościowych odniósł się Janusz Kowalski. „Dokończenie reformy wymiaru sprawiedliwości konieczne. Niektórzy sędziowie chyba zapominają, że wydają wyroki w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej, a nie w imieniu aktywistów ideologii gender i LGBT. W zarodku trzeba zatrzymać powstawanie tęczowej kasty w wymiarze sprawiedliwości” – napisał wiceminister aktywów państwowych.

twitterCzytaj też:
Kinga Duda wyjechała na staż do Londynu. Ujawniła, gdzie pracowała

Źródło: Onet.pl