Nowy budynek w kompleksie Sejmowym miałby kosztować milion złotych. Posłużyłby jako miejsce do kontroli biochemicznej. Do tej pory wszystkie sprawdzane były w pomieszczeniu do kontroli pirotechnicznej. Do 2018 roku zajmowała się tym Służba Ochrony Państwa, ale po przyjęciu ustawy o straży marszałkowskiej zadanie to przeszło w ręce tej służby. Z powodu braku odpowiedniego pomieszczenia faktycznie przesyłki nadal były jednak przekazywane do SOP.
72 tys. przesyłek tylko w 2020 roku
Centrum Informacyjne Sejmu przekonuje, że nowy budynek jest potrzebny, a zagrożenie realne. Od początku tego roku skontrolowano 72 188 przesyłek, z czego podejrzanych było 114, a „potwierdzonych”, czyli „stanowiących realne zagrożenie” 48. Nowe miejsce poświęcone sprawdzaniu tego typu przesyłek ma usprawnić i przyspieszyć cały proces.
Dodatkowe wydatki na sprzęt i uzbrojenie
„Rz” pisze też o 530 tys. zł, za które ma zostać zakupiony sprzęt do nowego budynku. M.in. skaner RTG, skaner do detekcji płynów łatwopalnych i wybuchowych, komorę laminarną oraz pirotechniczny manipulator teleskopowy. W 2021 roku Sejm chce też kupić za 700 tys. zł dodatkowe uzbrojenie, w tym amunicję, kamizelki kuloodporne i nowe hełmy balistyczne dla ochrony przed pociskami.
Czytaj też:
„SE”: Prezydent Duda miał wypadek na skuterze. Na pomoc ruszyła łódź Służby Ochrony PaństwaCzytaj też:
TikTok na celowniku Ministerstwa Cyfryzacji. Aplikacja będzie zakazana? Ujawniamy dokumentyCzytaj też:
Libacja na szkoleniu funkcjonariuszy SOP. Padły oskarżenia o molestowanie