Krystyna Pawłowicz uderza w zastępczynię RPO. Poszło o sprawę Giertycha

Krystyna Pawłowicz uderza w zastępczynię RPO. Poszło o sprawę Giertycha

Krystyna Pawłowicz
Krystyna PawłowiczŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Hanna Machińska, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich, w rozmowie z TVN24 przekonywała, że Roman Giertych „wymaga hospitalizacji i spokoju” a nie „działań opresyjnych”. Słowa te skomentowała na Twitterze sędzina Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz.

Hanna Machińska na antenie TVN24 podkreśliła, że stan zdrowia Romana Giertycha jest przedmiotem jej „najwyższej troski” jako zastępczyni RPO. Jak relacjonowała, gdy była u mecenasa, ten jej nie poznał, mimo, że znają się z różnych konferencji i wydziału prawa. – Powiedział, że zdarzyła mu się niesłychana sytuacja, nigdy w życiu nie zemdlał, nie omdlał, znalazł się w łazience w mieszkaniu razem z agentem i następnie, cytuję: „On coś zrobił, ja straciłem przytomność i nie wiem, co się dalej stało” – relacjonowała.

Podkreśliła, że Giertych „wymaga hospitalizacji, spokoju i żadnych działań opresyjnych”. – Nie wyobrażam sobie, by mecenas w ogóle rozumiał, co się do niego mówi i jakiego rodzaju są to zarzuty, ponieważ (...) w żadnym razie pan mecenas nie sprawiał wrażenia osoby, która udaje. To jest człowiek ciężko chory, któremu należy się spokój, wsparcie - oceniła.

„No, Haniu..”.

Słowa tena Twitterze skomentowała sędzina Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz. „No, Haniu, już Ci wczoraj przypomniałam, że nie jesteś lekarzem, a tylko doktorem od ochrony środowiska i logiki” - napisała. „Maszynki i konsylium mówi, że może być przesłuchany, a według Twojej logiki - nie może” - stwierdziła dalej. „Jakie badania, poza pomiarem pulsu, robiłaś temu panu, skoro ostatnio widziałaś go bardo dawno?” - zapytała była posłanka PiS.

Czytaj też:
Zatrzymanie Giertycha. Prokuratura mówi o „poręczeniu majątkowym w wysokości 5 mln zł”

Źródło: TVN24 / Wprost.pl