Arłukowicz o działaniach rządu w walce z pandemią: Teatr absurdu. Obudzili się wczoraj ze snu

Arłukowicz o działaniach rządu w walce z pandemią: Teatr absurdu. Obudzili się wczoraj ze snu

Bartosz Arłukowicz
Bartosz Arłukowicz Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI/FOTONEWS
– Teatr absurdu. Rządzący obudzili się wczoraj ze snu. Nie jest nam potrzebny nowy szpital na stadionie, a realna pomoc dla lekarzy. Nie tędy droga – powiedział na antenie TVN24 europoseł i wiceszef PO Bartosz Arłukowicz. Były minister zdrowia życzył także obecnemu szefowi MZ siły i odwagi do podejmowania trudnych decyzji.

Bartosz Arłukowicz w rozmowie z Konradem Piaseckim na antenie TVN24 w ostrych słowach skomentował budowę szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym. Jego zdaniem taki szpital nie jest nam potrzebny, konieczne jest za to przeorganizowanie pracy personelu medycznego i niezbędna pomoc kadrowa i sprzętowa dla lekarzy. – Teatr absurdu. Rządzący obudzili się wczoraj ze snu. Nie tędy droga. W polityce jest czas na symbole i czas na działanie – mówił.

Arłukowicz: Należy stworzyć sieć białych szpitali

Minister zdrowia w rządzie stwierdził także, że dane dotyczące epidemii w Polsce są zaniżone. –Uważam, że nikt nie może określić, ile jest zakażonych w Polsce, bo robimy za mało testów. Ograniczenie testowania do osób objawowych to grzech pierworodny tej pandemii –powiedział.

Zdaniem europosła konieczne jest testowanie na szeroką skalę – także osób bezobjawowych – dzięki czemu możliwe będzie określenie stanu pandemii w naszym kraju. – Do pobierania wymazów jest potrzebne wojsko. Rząd miał sześć miesięcy na przygotowanie mobilnych punktów testowania – dodał.

Arłukowicz powiedział również, że kluczowym punktem działań rządu powinno być stworzenie sieci białych szpitali. Chodzi o szpitale przygotowane wyłącznie dla takich pacjentów, którzy nie mają . – Za chwilę to pacjenci bez koronawirusa zaczną masowo umierać – dodał.

Polityk wskazał także, że rząd przespał czas na pozyskanie kadr medycznych do obsługi pacjentów. – Mieliśmy sześć miesięcy, żeby choćby zrobić szkolenia z obsługi respiratorów. Minimum miesiąc, może dwa - tyle trzeba czasu, żeby się przeszkolić – analizował.

Arłukowicz o sytuacji w szkołach

Były minister zdrowia krytykował również sytuację w oświacie. –Nauczyciele i uczniowie są zostawieni samym sobie. Pandemia rozwija swoje skrzydła w szkołach – alarmował.

Zdaniem europosła , decyzja o zamknięciu szkoły powinna należeć wyłącznie do dyrektora placówki. Kontakt z sanepidem, jakiego dziś wymagają przepisy, zdaniem Arłukowicza, nie jest skuteczny.

Arłukowicz: To jest wojna

Na koniec rozmowy na antenie TVN24 Arłukowicz powiedział, co zrobiłby na miejscu obecnego ministra zdrowia. –Uwolniłbym się od politycznych nadzorców i podejmowałbym twarde decyzje – mówił.

– Chciałbym, żeby szef MZ sprawnie zarządzał systemem. To jest wojna. Życzę siły i odwagi, musi pan podjąć trudne decyzje, choćby w sprawie 1 listopada – dodał, zwracając się do szefa MZ Adama Niedzielskiego.

Czytaj też:
Michał Dworczyk: Przygotowujemy się na złe scenariusze