Kaczyński o wejściu Polski do UE: Na robienie z nas kolonii nigdy nie będzie zgody

Kaczyński o wejściu Polski do UE: Na robienie z nas kolonii nigdy nie będzie zgody

Jarosław Kaczyński
Jarosław KaczyńskiŹródło:Newspix.pl / Tedi
– Polacy decydując się na wejście do UE, nie zgadzali się na bycie czyjąkolwiek kolonią, a przecież takie podporządkowanie uczyniłoby z nas i innych właśnie kolonię najbardziej wpływowych unijnych graczy – powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Gazetą Polską”.

Jarosław udzielił wywiadu „Gazecie Polskiej”, w którym mówił m.in. o przyszłości Zjednoczonej Prawicy. Prezes PiS przyznał, że nie wyklucza niewielkich spięć między koalicjantami. – Oczywiście nie wykluczam, iż jakieś spięcia między nami będą. Wszystko jest dynamiczne, tym bardziej, iż PiS jest dziś na etapie pewnych zmian. Bez wątpienia wywołają one emocje, ale w moim najgłębszym przekonaniu są konieczne, byśmy mogli utrzymać władzę po 2023 roku – tłumaczył.

Kaczyński: Próba zabrania Polsce suwerenności

Wicepremier wspomniał także o rol Polski w Unii Europejskiej. Kaczyński nie ukrywał swojego krytycznego stosunku do funkcjonowania wspólnoty. – Dziś instytucje Unii Europejskiej, jej przeróżni urzędnicy, jacyś politycy, których Polacy nigdy nigdzie nie wybierali, żądają od nas, byśmy zweryfikowali całą naszą kulturę, odrzucili wszystko, co dla nas arcyważne, bo im się tak podoba. Przecież żadnego innego uzasadnienia nie ma. Nie ma śladu uzasadnienia traktatowego, jest to sprzeczne z naszą deklaracją o suwerenności kulturowej podjętej przez Sejm przed wejściem do Unii Europejskiej. Na takie działania nie będzie zgody – stwierdził dodając, że działania UE to próba odebrania Polsce suwerenności, nawet w sferze kultury.

Kaczyński o tzw. strefach wolnych od LGBT

Kaczyński skomentował także pomysł wstrzymania unijnych dopłat dla regionów, które nie spełniają unijnych zasad i wartości. Chodzi o te powiaty oraz gminy, które ogłosiły się tzw. strefami wolnymi od LGBT. Unijna komisarz ds. równości Helena Dalli zwracała uwagę na fakt, iż wartości UE i prawa fundamentalne muszą być przestrzegane przez państwa członkowskie. Prezes PiS stwierdził, że nie dopuszcza takiego scenariusza, by „wszedł w życie mechanizm blokowania wypłat funduszy państwom, których kultura czy tradycja nie podoba się elitom rządzącym Wspólnotą”. – Polacy decydując się na wejście do Unii Europejskiej, nie zgadzali się na bycie czyjąkolwiek kolonią, a przecież takie podporządkowanie uczyniłoby z nas i innych właśnie kolonię tak zwanych najbardziej wpływowych unijnych graczy. Jeśli Wspólnota ma być silna i powiększać swe wpływy, to musi pozostać wspólnotą ojczyzn. A nie terytorium, na którym ktoś chce poprzez szantaż i nieuczciwe działania wprowadzać mechanizmy znane z państw totalitarnych. Na uczynienie z Polski kolonii zgody nigdy nie było i nie będzie – zaznaczył.

Czytaj też:
28 posłów klubu PiS nie przyszło na ważne głosowanie. „Pokpili sprawę. To niepoważne”

Źródło: Gazeta Polska