Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok: Aborcja z powodu ciężkich wad płodu niezgodna z konstytucją

Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok: Aborcja z powodu ciężkich wad płodu niezgodna z konstytucją

Julia Przyłębska
Julia Przyłębska
Trybunał Konstytucyjny rozpoznał w czwartek 22 października wniosek grupy posłów w sprawie tzw. aborcji eugenicznej. Zdaniem Trybunału - aborcja taka, przeprowadzana w przypadku podejrzenia ciężkich wad płodu - jest niezgodna z Konstytucją.

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego zapadło większością głosów. Zdania odrębne do wyroku złożyli sędziowie Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski.

Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że aborcja z powodu ciężkiej wady płodu jest niezgodna z Konstytucją. Dokładnie, zdaniem Trybunału wynika to z tego, iż artykuł 4a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży jest niezgodny z art. 38 w związku z art. 30 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Postępowanie w pozostałym zakresie zostało umorzone.

Trybunał Konstytucyjny rozpoznał sprawę w pełnym składzie. Przewodniczącym składu orzekającego była prezes TK Julia Przyłębska, sprawozdawcą - sędzia TK Justyn Piskorski.

Wniosek posłów

W 2019 roku grupa posłów, z których większość stanowili posłowie PiS złożyła do TK wniosek o rozpoznanie, czy aborcja eugeniczna jest zgodna z Konstytucją. Aborcji takiej dokonuje się wówczas, gdy istnieje podejrzenie ciężkich wad płodu.

Wniosek ten skrytykowało wielu przedstawicieli opozycji. Ich zdaniem, nakaz rodzenia ciężko upośledzonych dzieci to “wyrok na kobiety” i “tortury”.

Zasadności zakazu aborcji broni z kolei rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak. "Aborcja eugeniczna to odbieranie prawa do życia" - ocenił w piśmie skierowanym do TK. Zdaniem Pawlaka, powszechnie usuwane są ciąże, w których stwierdza się np. zespół Downa lub te, gdy tylko zachodzi podejrzenie ciężkich wad rozwojowych płodu.

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Seria pytań

Podczas serii zadawania pytań przez sędziów TK sporo uwag zgłosił sędzia Piotr Pszczółkowski. Pytania zadał także m.in. sędzia sprawozdawca Justyn Piskorski.

Czy system opieki nad osobami niepełnosprawnymi jest w Polsce na wystarczającym poziomie? – pytał Piskorski.

– W 2015 roku wspominaliśmy, że ta pomoc nie jest wystarczająca. Dlatego przyjęliśmy ustawę “Za życiem”, gdzie są zawarte elementy pomocy dla matek dzieci niepełnosprawnych. Jest to etap pracy nad pomocą dla takich osób. Teraz jest na to trudny czas z uwagi na pandemię, ale mamy plany na dalszą pomoc – odpowiadała posłanka reprezentująca Sejm.

Dlaczego Sejm nie zajął się zmianą i pozostawia rozstrzygniecie Trybunałowi? – dopytywał sędzia. – W Sejmie toczą się prace nad różnymi projektami w tej sprawie. Obywatelski projekt o całkowitym zakazie aborcji jest także na tej liście. Ten projekt był procedowany w poprzedniej kadencji i w nowej kadencji odbyło się jego pierwsze czytanie. Wydaje mi się, że wiele osób oczekuje tego stwierdzenia właśnie od TK – stwierdził z kolei poseł wnioskodawca.

Sędzia Piotr Pszczółkowski także wyraził obawę, że to akurat TK zajmuje się wspomnianą ustawą. –To, że powierzacie decydowanie o tym nam, 15 sędziom TK, wybieranym przez parlament, a nie naród, budzi wątpliwości – mówił.

Sędzia dopytywał również, czy posłowie są przygotowani na skutki zmian, m.in. w zakresie pomocy medycznej dla kobiet, które na mocy nowych przepisów musiałyby rodzić dzieci z poważnymi wadami. –To jest na koszt i ryzyko kobiet – stwierdził sędzia na koniec.

Aborcja w Polsce

Od 1993 roku w naszym kraju obowiązuje ustawa, na mocy której można dokonać aborcji jedynie w trzech przypadkach: gdy zagraża ona życiu lub zdrowiu matki, gdy pochodzi z gwałtu lub gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu.

Czytaj też:
TK zajmie się prawem do aborcji. Trzaskowska z córką mówi o „wyroku na kobiety”

Źródło: WPROST.pl