Wpis o „narkomankach-prostytutkach” i „zabójcach dzieci” na koncie posłanki PiS. Posypały się tłumaczenia

Wpis o „narkomankach-prostytutkach” i „zabójcach dzieci” na koncie posłanki PiS. Posypały się tłumaczenia

Joanna Borowiak
Joanna Borowiak Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Komentarz Joanny Borowiak na Twitterze wywołał duże poruszenie. Przedstawiciele partii rządzącej podtrzymują jednak, że to nie posłanka PiS napisała o „narkomankach-prostytutkach” w kontekście kobiet biorących udział w protestach. Głos w sprawie zabrała już rzeczniczka partii rządzącej, a zamieszanie skomentowali przedstawiciele opozycji.

„Możecie sobie protestować ile chcecie. Jak powiedział , zdanie narkomanek-prostytutek i zabójców dzieci nie będzie mieć wpływu na podejmowane decyzje”- brzmi komentarz, jaki zamieszczono z konta Joanny Borowiak na Twitterze. Wpis będący jawną krytyką wobec osób biorących udział w protestach po wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie umknął uwadze przedstawicieli opozycji.

Komentarz z konta Joanny Borowiak

Komentarz Joanny Borowiak. Reakcja opozycji

udostępniła komentarz posłanki PiS stwierdzając, że jest to opinia parlamentarzystek partii rządzącej na temat „kobiet, które walczą o prawa kobiet”. „Wywołaliście wojnę, a teraz podlewanie ją benzyną pogardy do protestujących” – dodała. „Pięknie się nam pani posłanka Borowiak z PiS przedstawiła przed milionami Polek i Polaków” – stwierdziła .

Daria Gosek-Popiołek z Lewicy napisała z kolei, że we wtorek podczas demonstracji w Limanowej głos zabrała m.in. kobieta, która „pochowała syna nastolatka z powodu nagonki na niego”. „Pani wypowiedź to skandal. Zadbam o to, by do tych kobiet, często waszych wyborczyń i ich rodzin te słowa dotarły” – zadeklarowała.

Posłanka PiS skrytykowała uczestników protestów. To fejk?

Głos w sprawie zabrała już partia rządząca. „W dniu 26.10 włamano się na konto poseł Joanny Borowiak. Straciła do niego dostęp, a zamieszczane na  treści nie są jej autorstwa. Zostało złożone zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa” – czytamy na oficjalnym profilu ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego.

Te doniesienia potwierdziła także rzeczniczka PiS, Anita Czerwińska. Z Borowiak rozmawiał również Adam Andruszkiewicz, który powtórzył, że zgodnie z deklaracją posłanki, nie ona napisała kontrowersyjny komentarz. „Pani poseł zasygnalizowała, że straciła kontrolę nad swoim kontem. Zwróciliśmy się już z pilną prośbą do administracji Twittera o pomoc w odzyskaniu konta” – dodał.

twitterCzytaj też:
Andrzej Duda o aborcji przy wadach letalnych: Prawo musi być po stronie kobiety

Źródło: WPROST.pl / Twitter