Tragiczny wypadek na Lubelszczyźnie. Auto wpadło do wody, nie żyje troje nastolatków

Tragiczny wypadek na Lubelszczyźnie. Auto wpadło do wody, nie żyje troje nastolatków

Wypadek w Opatkowicach na Lubelszczyźnie. Nie żyje trójka nastolatków
Wypadek w Opatkowicach na Lubelszczyźnie. Nie żyje trójka nastolatków Źródło:Policja
Makabryczny wypadek na Lubelszczyźnie – zginęła w nim trójka nastolatków. Po tym, jak auto uderzyło w drzewo i wpadło do wody do góry nogami, nie wydostali się z niego. Gdy auto wyciągnięto – cała trójka nie żyła.

Do wypadku doszło na drodze z Opatkowic do Łęki (woj. lubelskie) w nocy ze środy na czwartek (11 na 12 listopada). Policjanci ustalili wstępnie, że kierowca peugeota na wzniesieniu i łuku drogi, która biegnie przez wał wiślany, zjechał z drogi, a w efekcie auto zostało wyrzucone w powietrze.

Peugeot później uderzył w drzewo, potem dachował i wpadł do wody, kołami do góry. W środku, oprócz kierowcy, było jeszcze dwoje pasażerów.

Makabryczny wypadek na Lubelszczyźnie. Nie żyje troje nastolatków

Na miejsce wypadku w Opatkowicach (doszło do niego tuż po godz. 23) wysłano służby ratownicze, w tym straż pożarną. Strażacy musieli najpierw wyciągnąć auto z wody, a później użyć specjalistycznego sprzętu, by wydostać ludzi z samochodu.

Mimo szybkiej reakcji i długiej reanimacji, nie udało się nikogo uratować. Zginęło dwóch mężczyzn w wieku 18 i 19 lat (pochodzili z powiatu opolskiego) oraz 15-latka z powiatu puławskiego.

Sprawę bada policja pod nadzorem prokuratora, szczegółowe okoliczności wypadku w Opatkowicach nie są jeszcze znane.

Źródło: Policja