Czarnek chce zmiany kanonu lektur. „Trzeba upowszechniać wielkie dziedzictwo Jana Pawła II”

Czarnek chce zmiany kanonu lektur. „Trzeba upowszechniać wielkie dziedzictwo Jana Pawła II”

Przemysław Czarnek
Przemysław Czarnek Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski/ FOTONEWS
– Oczywiście, że analizujemy lektury, które znajdują się w tym kanonie i w sposób ewolucyjny, a nie rewolucyjny, będziemy tak ewentualnie zmieniać ten kanon, by było w nim więcej treści, które pozwolą poznać młodym Polakom skąd są i dlaczego mogą żyć w wolnym kraju – powiedział w telewizji wPolsce szef MEN Przemysław Czarnek.

Minister edukacji narodowej mówił w telewizji wPolsce o nowym kanonie lektur szkolnych. – Wczoraj miałem rozmowę z głównymi wydawcami na rynku podręczników. To była bardzo dobra rozmowa. W tym samym czasie pojawił się tweet jednej z gazet, że „Czarnek będzie zmieniał podręczniki i wprowadzał treści katolicko-narodowe. Odczytałem go moim rozmówcom po to, by pokazać jak śmieszni są niektóry dziennikarze i jak pędzą w tym swoim radykalizmie. My prowadzimy rozważania, ale nie to jest teraz najważniejsze i nie będziemy zmieniać kanonu lektur w trakcie roku szkolnego – powiedział.

Czarnek: Młodzież musi poznać dziedzictwo wielkich Polaków

– Oczywiście, że analizujemy lektury, które znajdują się w tym kanonie i w sposób ewolucyjny, a nie rewolucyjny, będziemy tak ewentualnie zmieniać ten kanon, by było w nim więcej treści, które pozwolą poznać młodym Polakom skąd są i dlaczego mogą żyć w wolnym kraju. Młodzież musi poznać dziedzictwo wielkich Polaków – dodał szef MEN.

Według ministra edukacji narodowej trzeba upowszechniać wielkie dziedzictwo Jana Pawła II – wielkiego etyka i filozofa. – Usłyszałem więc, że „minister nie zna kanonu lektur, bo przecież jest Jan Paweł II, Pamięć i Tożsamość”. Jest, ale tylko we fragmentach i to nieobowiązkowo. Musimy odkrywać nasze człowieczeństwo, ale nie będzie tu decyzji natychmiastowych, które wywracają do góry nogami świat oświaty. To organizm żywy, na którym nie można przeprowadzać eksperymentów. Trzeba stopniowo i konsekwentnie zmieniać tę rzeczywistość. To potrzebne. Widzimy to na przykładzie tej niewielkiej części polskiej młodzieży, która wyszła na ulicę i skandowała hasła, które jeżyły włos na głowie i świadczyły o kompletnych brakach w edukacji i wychowaniu – wyjaśnił.

Czarnek: Aktywiści lewicowi wykorzystują młodzież

Zdaniem Przemysława Czarnka polska młodzież jest często perfidnie wykorzystywana przez aktywistów lewicowych i skrajnie liberalnych. – Widzę w tej grupie demonstrującej, w ramach Strajku Kobiet, trzy podgrupy. Pierwsza, to ci rewolucjoniści i radykalni liberałowie antywolnościowi, którzy byli skłonni do przerywaniu mszy świętych, dewastowania kościołów i pomników narodowych. Druga grupa, to grupa polityczna, która dąży do przejęcia władzy i to też jest niepoważne. Mamy szczyt pandemii koronawirusa. Jest też ostatnia grupa, chyba największa. To osoby, które wykorzystano na potrzeby tej „imprezy”. Wykorzystano te osoby dla stworzenia sztucznego tłumu, w sposób perfidny, bo z narażeniem życia i zdrowia – stwierdził.

Minister edukacji narodowej dodał, że warto zwrócić uwagę, że w tych wydarzeniach nie uczestniczyła cała młodzież. – Przytłaczająca większość dzieci i młodzieży oraz nauczycieli i dyrektorów szkół zajmuje się edukacją, nauką. Stosują się do obostrzeń związanych z koronawirusem. To co widzieliśmy na ulicach, to jedynie drobna reprezentacja ludzi w tym wieku. Mamy wspaniałą i dobrą młodzież – ocenił.

Czytaj też:
Którzy uczniowie mogą najpierw wrócić do szkół? Czarnek zdradził szczegóły

Źródło: wPolsce