Kamiński o Czarzastym: Powinien zachować się z klasą, pójść do szpitala i przeprosić policjanta

Kamiński o Czarzastym: Powinien zachować się z klasą, pójść do szpitala i przeprosić policjanta

Mariusz Kamiński
Mariusz KamińskiŹródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Obydwie strony mają swoje wersje tego, co wydarzyło się przed Sejmem. Jedna wersja mówi o tym, że to Włodzimierz Czarzasty popchnął policjanta, druga mówi, że było odwrotnie. Szef MSWiA Mariusz Kamiński w TVP stwierdził, że to wicemarszałek popchnął funkcjonariusza i zaapelował, by lider SLD odwiedził policjanta w szpitalu.

Wicemarszałek Sejmu i lider SLD Włodzimierz Czarzasty utrzymuje, że został w środę 18 listopada popchnięty przez policjanta, gdy chciał wejść na teren parlamentu. Krzysztof Gawkowski z klubu Lewicy przedstawiał to zajście nawet jako pobicie wicemarszałka przez funkcjonariusza.

Wokół sprawy narosło mnóstwo niewiadomych. Czarzasty na pewno nie miał przy sobie wtedy legitymacji poselskiej, policjanci go nie rozpoznali i nie chcieli wpuścić na teren Sejmu (był wtedy zapewne na odbywających się tego dnia demonstracjach). Za wicemarszałka poświadczała posłanka SLD Anna-Maria Żukowska, ale to nie wystarczyło. Wtedy miało dojść do popchnięcia. Tyle tylko, że policja twierdzi, że to Czarzasty ruszył na policjanta, a funkcjonariusz doznał obrażeń kolana.

Czytaj też:
Włodzimierz Czarzasty: Może faktycznie jestem Chuckiem Norrisem, Batmanem i Robocopem

Mariusz Kamiński komentuje sprawę Czarzastego. „Myślę, że pan marszałek powinien zachować się z klasą.”..

O tę sprawę był pytany w „Gościu Wiadomości” w TVP szef MSWiA i minister koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński. Minister ocenił, że te wydarzenia i narracja Czarzastego to przykład „podgrzewania atmosfery, kontrfaktycznego, bez jakiejkolwiek odpowiedzialności za słowo”.

Mariusz Kamiński przywołał wydarzenia ze środy i opisał: – I w sposób myślę, że, z przykrością to stwierdzam, bardzo arogancki potraktował jednego z funkcjonariuszy, który wypełniał swoje obowiązki, Popchnął go, funkcjonariusz stracił równowagę, nadział się na hak holowniczy radiowozu, doznał ciężkich obrażeń kolana, jest w szpitalu, na wiele tygodni został wykluczony ze służby w ten sposób.

Na koniec szef MSWiA stwierdził:

– Myślę, że pan marszałek (Czarzasty – red.) powinien zachować się z klasą, nie podgrzewać atmosfery, pójść do szpitala, przeprosić funkcjonariusza za swoje emocjonalne zachowanie.

Kamiński o zachowaniu policji: Nie była brutalna

W „Gościu Wiadomości” Danuta Holecka pytała też ministra spraw wewnętrznych i administracji o głosy krytyki wobec działań policji ze środy, gdy w Warszawie protestowano (demonstracje zorganizował Strajk Kobiet).

– Policja nie działa brutalnie, policja działa stanowczo i zdecydowanie, kiedy mamy do czynienia z agresją albo między ludźmi albo skierowaną przeciw policji – powiedział szef MSWiA.