Morawiecki: Restrykcje przyniosły skutek. Wygrywamy z epidemią

Morawiecki: Restrykcje przyniosły skutek. Wygrywamy z epidemią

Mateusz Morawiecki
Mateusz MorawieckiŹródło:X / @PremierRP
Mateusz Morawiecki ogłosił sukces rządu w walce z pandemią koronawirusa. – Nasz hamulec bezpieczeństwa, czyli restrykcje wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa przynoszą zamierzony skutek, wygrywamy z epidemią, liczba zakażeń spada – podkreślił premier.

Szef rządu przyznał, że wszyscy czekamy na kolejne pozytywne informacje z frontu walki z koronawirusem. „I oto na dobry początek tygodnia oraz ostatniego, świątecznego miesiąca roku, nadeszły kolejne dobre wieści. Nasz hamulec bezpieczeństwa, czyli restrykcje, przynoszą zamierzony skutek” – podkreślił premier.

Morawiecki zaznaczył, że „opinie i zalecenia ekspertów bywają bardzo niepopularne, a historia pokazuje, że często wręcz ignorowane”. „Za decyzjami, które podjęliśmy, stoi jednak wyłącznie troska o zdrowie i życie milionów Polaków. W tym przypadku rządowa Rada Medyczna do spraw COVID-19 przy Prezesie Rady Ministrów i rządowe Centrum Analiz Strategicznych przyjęły właściwe rekomendacje, a rząd w ekspresowym tempie wprowadził je w życie. Odłożone w czasie efekty właściwych decyzji właśnie obserwujemy”– wyjaśnił.

Morawiecki: Dane nie kłamią

„Dane nie kłamią. Proszę spojrzeć na wykres. Wygrywamy z epidemią! Liczba zakażeń spada! Do czasu otrzymania szczepionki stosujmy to, co po prostu działa. Dystans, dezynfekcję i maseczki. Kochani – wytrzymajmy! Cierpliwość, dyscyplina i solidarność opłacą się nam wszystkim. Razem zwyciężymy wirusa” – stwierdził Mateusz .

facebook

Koronawirus w Polsce

W poniedziałek 30 listopada Ministerstwo Zdrowia przekazało, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie u kolejnych 5 733 osób, jest to najmniej od 13 października; zmarło 121 chorych. Ostatniej doby wykonano ok. 25,1 tys. testów. Od początku epidemii zakażenie koronawirusem potwierdzono w Polsce u 990 tys. 811 osób, z których 17 tys. 150 zmarło.

Czytaj też:
Poseł PiS został wolontariuszem. „Człowiek szybko nabiera pokory”