Nowacka o protestujących: To nie górnicy, których trzeba gazem rozpędzać

Nowacka o protestujących: To nie górnicy, których trzeba gazem rozpędzać

Barbara Nowacka
Barbara NowackaŹródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Barbara Nowacka w rozmowie z „Rzeczpospolitą” opowiedziała o protestach w Warszawie, podczas których dochodziło niekiedy do zdecydowanych interwencji policji. Część internautów oburzył fragment wypowiedzi nawiązującej do brutalnych działań ZOMO wobec górników w czasach PRL.

była pytana m.in. o demonstrację na Trasie Łazienkowskiej. Posłanka Koalicji Obywatelskiej powiedziała, że parlamentarzystki chodzą na protesty m.in. po to, by uzyskiwać od policji dane zatrzymywanych osób. –  zaczęła używać nieadekwatnych metod – miażdżyć ich tymi tarczami, spychać. Nastąpiła szybka i bardzo brutalna akcja, była nieadekwatna wobec wszystkich tam – mówiła.

Posłanka podkreśliła, że razem z innymi przedstawicielkami Sejmu przyglądała się przebiegowi demonstracji, mając przy tym świadomość, że w pewnym momencie funkcjonariusze będą interweniowali. – Ale tam siedziały nastoletnie osoby, tam siedzieli młodzi ludzie. To nie byli górnicy z przodka, których trzeba gazem i tarczami rozpędzać, tylko można faktycznie zdjąć tę blokadę szybko i sprawnie – kontynuowała.

Barbara Nowacka mówiła o górnikach. Internauci komentują

To właśnie te słowa wywołały oburzenie wśród niektórych internautów. „Konkluzja jest jednoznaczna. Pani B. Nowacka, przedstawicielka Lewicy uważa, że »górników« można »gazem i tarczami rozpędzać«. To miły wyraz uznania dla Górników w przeddzień ich święta” – napisała jedna z użytkowniczek nawiązując do faktu, że wywiad opublikowano 3 grudnia.

Podobnych komentarzy było więcej, a internauci zwracali uwagę na niefortunne porównanie, które ich zdaniem może być obraźliwe dla osób pracujących w kopalniach.

twitterCzytaj też:
Lempart jedną z najbardziej wpływowych kobiet wg „Financial Times”. Sprawdziliśmy, jak oceniają ją Polacy

Źródło: Rzeczpospolita / Twitter