Uważaj, jaki pulsoksymetr kupujesz. KAS przejęła 15 tys. urządzeń bez certyfikatów

Uważaj, jaki pulsoksymetr kupujesz. KAS przejęła 15 tys. urządzeń bez certyfikatów

Pulsoksymetry bez wymaganych certyfikatów przejęte przez KAS
Pulsoksymetry bez wymaganych certyfikatów przejęte przez KAS Źródło:zachodniopomorskie.kas.gov.pl
Zachodniopomorska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) zatrzymała ponad 15 tys. pulsoksymetrów bez stosownych certyfikatów. Urządzenia pochodziły z Chin.

W komunikacie KAS zaznacza, że w listopadzie i grudniu Polacy zaczęli masowo nabywać wszelkie urządzenia związane z pandemią , w tym pulsoksymetry. W związku z tym są one częściej sprowadzane do naszego kraju, głównie z Chin. „Niestety, we wszystkich opisanych wyżej przypadkach, za ilością nie szła jakość” – podaje Krajowa Administracja Skarbowa.

W sumie funkcjonariusze zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego przejęli dziewięć paczek z Chin, w których znajdowało się ponad 15 tys. urządzeń bez certyfikatów. Osoby zajmujące się ich sprowadzeniem planowały rozprowadzić je na terenie całej Unii Europejskiej. Wszystkie przejęte urządzenia zostaną teraz zniszczone lub wrócą do nadawcy.

W związku z tym, że pulsoksymetr ma za zadanie monitorować życiowe parametry, musi być wcześniej poddany ocenie zgodności przez wyspecjalizowaną jednostkę notyfikowaną. Jednostka ta, po zakończeniu procedury wydaje certyfikat zgodności. I dopiero wtedy możemy mieć pewność, że wyświetlane przez urządzenie wyniki monitorowanych parametrów saturacji krwi i tętna są zgodne z rzeczywistością.

Czytaj też:
Nowy rejestr umów o dzieło od 1 stycznia 2021 roku. Przedsiębiorcy się obawiają