Nie chciała czekać i nie miała klucza. 35-latka siekierą „otworzyła” sobie drzwi do mieszkania teściowej

Nie chciała czekać i nie miała klucza. 35-latka siekierą „otworzyła” sobie drzwi do mieszkania teściowej

Siekiera, zdjęcie ilustracyjne
Siekiera, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Shutterstock / victoras
Policja z Elbląga opisała dziwną interwencję, której musieli dokonać w święta funkcjonariusze. 35-latka chciała się dostać do mieszkania teściowej, ale nie zabrała klucza. Chwyciła więc za siekierę...

Komenda Miejska Policji w Elblągu poinformowała o przebiegu policyjnej interwencji z drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia (26 grudnia). Tego dnia, około godz. 16, na ul. Polną w Elblągu wysłano patrol policji. Miało tam dojść do zniszczenia drzwi wejściowych do mieszkania.

Na miejscu policjanci zastali 35-letnią kobietę, która oznajmiła im, że zapomniała kluczy do mieszkania teściowej, a miała stamtąd zabrać swoje rzeczy. Ponieważ, jak tłumaczyła, nie miała ze sobą klucza i nie chciała czekać na męża, dosłownie wzięła sprawy we własne ręce. 35-latka chwyciła za siekierę i sforsowała drzwi. Uderzała nią tak długo w drzwi, aż udało jej się uszkodzić zamek.

"W przeszłości rąbała drewno". 35-latka siekierą otworzyła drzwi do mieszkania teściowej

Policja tak opisuje inny fragment wyjaśnień 35-latki:

Funkcjonariuszom tłumaczyła również, że w przeszłości w domu rąbała drewno, więc ma wprawę w posługiwaniu się tym narzędziem, a takie drzwi nie stanowią dla niej problemu.

35-latka trafiła do policyjnego aresztu, a właścicielka mieszkania wyceniła szkodę na 850 złotych. Za zniszczenie mienia kobicie może grozić do pięciu lat pozbawienia wolności.

Źródło: Policja