Dorota Zawadzka nie chce księży w mediach. „Będę chciał posłuchać niani, to pójdę do przedszkola”

Dorota Zawadzka nie chce księży w mediach. „Będę chciał posłuchać niani, to pójdę do przedszkola”

Dorota Zawadzka
Dorota ZawadzkaŹródło:Newspix.pl / Damian Burzykowsk
Popularna telewizyjna „Superniania” napisała na Twitterze, że nie rozumiem obecności księży w mediach. Swoim komentarzem wywołała burzliwą dyskusję i sprowokowała kilka celnych żartów.

„Kompletnie nie rozumiem obecności księży w mediach. Powinni być jedynie w kościołach” – napisała w sobotę 20 lutego na Twitterze Dorota Zawadzka, znana także jako „Superniania” z popularnego programu stacji TVN. Odpowiedziało jej wielu internautów, m.in. ksiądz Grzegorz Kramer, który nie mógł pogodzić się z tak postawioną sprawą.

„Na serio chce mi Pani zabrać media? Dlatego, że jestem księdzem? Acha” – pisał. „Gdy będę chciała posłuchać jakiegoś księdza, to wiem gdzie go znaleźć. Jest wiele mediów katolickich. Niczego nikomu nie odbieram. Szanujmy swoje przestrzenie” – odpowiadała Zawadzka.

Kataryna i Stanowski odpowiadają „Superniani”

Słowa „Superniani” o „swoich przestrzeniach” nie spodobały się m.in. blogerce Katarynie. „Fajne. Tolerancyjne. Ciekawe czy księdza Bonieckiego, księdza Sowę czy księdza Lemańskiego to dotyczy. I czy przez analogię aktor się powinien wypowiadać o polityce czy siedzieć w tym swoim teatrze. Nie, tak nie wygląda rozdział Kościoła od państwa” – pisała.

Wtórował jej dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski. „Jak będę chciał posłuchać co ma niania do powiedzenia to pójdę do przedszkola” – pisał. Choć w całej dyskusji może to mieć mniejsze znaczenie, należy zaznaczyć w tym miejscu, że Dorota Zawadzka mimo wszystko nie jest przedszkolanką, lecz psychologiem.

twitterCzytaj też:
Państwowa komisja ds. pedofilii prowadzi 116 spraw. Tylko 9 dotyczy księży

Źródło: WPROST.pl