Prezenterzy odchodzą z TVN, zmiany w kierownictwie. „To dla stacji mocny cios”

Prezenterzy odchodzą z TVN, zmiany w kierownictwie. „To dla stacji mocny cios”

Siedziba TVN w Warszawie
Siedziba TVN w Warszawie Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
W ostatnim czasie głośno jest o odejściach z TVN24. Zmiany objęły również kierownictwo stacji. W rozmowie z Wirtualnymi Mediami eksperci oceniają, czym mogą być spowodowane zmiany w TVN Grupie Discovery.

W ostatnim czasie głośno jest o odejściach z TVN24. Kilkanaście dni temu ze stacją pożegnał się Igor Sokołowski. Na początku lutego Wirtualne Media informowały, że związany z TVN24 od 2001 roku Jacek Pałasiński nie pojawi się więcej na antenie. Dzień współpracę ze stacją zakończył także Szymon Jadczak. Ze stacja rozstali się również Aleksandra Janiec oraz Maciej Dolega.

Zmiany objęły również kierownictwo TVN Grupy Discovery. We wrześniu z zarządu odszedł Piotr Korycki, a jego obowiązki przejęła Katarzyna Kieli. Wirtualne Media informowały o odejściu z zarządu odpowiedzialnego za pion internetowy Macieja Maciejowskiego oraz nadzorującego marketing Tomasza Marszałła. W połowie lutego odwołani zostali dyrektor personalna Agnieszka Trysła i dyrektor komunikacji korporacyjnej Marcin Barcz. Kilka dni temu Katarzyna Kieli pożegnała się z radą nadzorczą TVN. Stacja zrezygnowała również ze stałego korespondenta we Francji.

„10 osób w zarządzie TVN uznałbym za przesadę”

Według Janusza Daszczyńskiego, byłego szefa TVP, a obecnie członka jej rady programowej w zwolnieniach w zarządzie spółki nie ma niczego nadzwyczajnego. – Nikomu do kieszeni nie zaglądam, ale znając kilka amerykańskich firm z sektora mediów wiem, że zarządy na sobie z reguły nie oszczędzają. Niemniej niedawnych 10 osób w zarządzie TVN uznałbym za przesadę. Dlatego nie dziwi mnie zmniejszenie liczebności tego gremium – mówił w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.

Tomasz Sygut, obecnie członek zarządu MZA w Warszawie, a w przeszłości m.in. dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej stwierdził, że „te odejścia nie były niepokojące, bo można było przyjąć założenie, że nowy właściciel po czasie przeglądania zasobów chciał poukładać firmę na nowo”. Marek Sowa, współwłaściciel Golf Channel Polska dodał, że „zmiany organizacyjne w grupie TVN Discovery są przesuniętym w czasie efektem konsolidacji TVN i Discovery Polska oraz odpowiedzią na postępujące zmiany na rynku mediów”.

– Media tradycyjne od wielu lat mocno oszczędzają, bo nie rośnie ich zasięg pozainternetowy, a w sieci muszą konkurować o reklamy z gigantami technologicznymi. A co to oznacza dla pracowników? Przechodzenie na śmieciówki, cięcie pensji, wymaganie, żeby robić dwa razy więcej za te same albo mniejsze pieniądze. Jeśli spojrzeć dzisiaj na rynek, to poza telewizją do niedawna publiczną, która otrzymuje potężną kroplówkę od państwa, wszyscy mają kłopoty. Przy okazji w pandemii okazało się, że pewne rzeczy można robić taniej – skomentował.

Redukcje w TVN wymuszone przez Telewizję Puls?

Jakub Bierzyński, szef domu mediowego OMD ocenił, że „redukcja etatów w TVN może być związana z utratą po 10 latach obsługi brokerskiej Telewizji Puls”. – To dla grupy TVN mocny cios. W konsekwencji jej zasoby reklamowe spadły, co przełoży się na przychody – stwierdził.

Spadki oglądalności TVN

Wirtualne Media zwracają również uwagę na spadek oglądalności stacji TVN z o 11,4 proc. do 7,49 proc. – TVN24 nie nadrobi reklamowo tyle, ile stracił główny TVN. Jak flagowy okręt płynie wolniej, nie nadrobi tego drobna łódka – wyjaśnił Bierzyński. – Stacja jest na cenzurowanym u obecnego rządu, więc ma zerowe wpływy z reklam spółek skarbu państwa – dodał Sygut.

Według sprawozdania opublikowanego w zeszłym tygodniu Discovery w USA zanotowało w ub.r. spadek przychodów o 2 proc. do 6,95 mld dolarów (wpływy reklamowe zmalały o 5 proc.) i zysku OIBDA o 3 proc. do 3,97 mld dolarów. – Globalny rynek reklamowy mocno ucierpiał powodu pandemii, wszyscy szukają oszczędności. Discovery jak każda firma dotknięta spadkami próbuje ratować swój wynik, to zupełnie naturalne. To reakcja na to, co dzieje się na rynku – tłumaczył Bierzyński.

Zdaniem Marka Sowy „redukcje w TVN są odpowiedzią na globalną sytuację w mediach i marketingu”. – Pandemia przyspieszyła długoterminowe procesy, od migracji widzów tzw. tradycyjnych mediów do platform streamingowych, po gwałtowny wzrost znaczenia pracy zdalnej. TVN jest obecnie częścią dużej, międzynarodowej grupy medialnej, notowanej na nowojorskiej giełdzie – podkreślił.

Co na to TVN?

Biuro prasowe TVN Grupy Discovery tłumaczy, że w branży medialnej nieustannie zachodzą zmiany. „Nie tylko w obszarze technologii, ale także w zwyczajach widzów i oczekiwaniach reklamodawców. Zmiany w firmie są konieczne, żebyśmy mogli sprostać tym wyzwaniom. Musimy posiadać elastyczną, prostszą strukturę i dlatego będziemy ciągle ewoluować w tym kierunku” – podkreślono w komunikacie.

„Od kilku lat na rynku mediów zachodzi głęboka transformacja. Nasi widzowie w coraz większym stopniu oczekują, że będziemy im dostarczać różnorodnych treści za pośrednictwem wielu platform. Pandemia jeszcze bardziej przyspieszyła tempo tych zmian. Musimy więc stale rozwijać i usprawniać naszą działalność, aby spełniać oczekiwania ze strony konsumentów – tak ostatnie zwolnienia w TVN24” – skomentowało biuro prasowe TVN Grupy Discovery.

Czytaj też:
Pracownik TVN-u zarzucił stacji „mobbing i poniżanie”. Nadawca odpowiada

Źródło: Wirtualne Media