Nazwał TVP „mediami, które zaszczuły Adamowicza”. Jest wyrok

Nazwał TVP „mediami, które zaszczuły Adamowicza”. Jest wyrok

Siedziba Telewizji Polskiej
Siedziba Telewizji Polskiej Źródło:Shutterstock
Zapadł wyrok w sprawie pozwu, jaki Telewizja Polska wytoczyła prof. Wojciechowi Sadurskiemu. Proces dotyczył wpisu, w którym politolog zarzucił nadawcy publicznemu „zaszczucie” Pawła Adamowicza.

Sprawa ściśle wiąże się ze śmiercią Pawła Adamowicza, który został raniony nożem podczas finału WOŚP organizowanego 14 stycznia 2019 roku w Gdańsku. Po tragedii pojawiły się głosy, że do eskalacji przemocy doszło m.in. z powodu krytycznych materiałów, jakie na temat prezydenta Gdańska pojawiały się w 

Jedną z osób, która głosiła taką tezę był prawnik i politolog prof. Wojciech Sadurski, który w jednym z wpisów na Twitterze stwierdził, że TVP to „Goebbelsowskie media”, które „zaszczuły Pawła Adamowicza”.

TVP pozwała prof. Sadurskiego. Jest wyrok

W odpowiedzi Telewizja Polska pozwała Sadurskiego, zarzucając mu naruszenie dóbr osobistych i zniesławienie. Nadawca publiczny domagał się usunięcia wpisu, przeprosin zamieszczonych w dwóch miejscach (Onet i Twitter) a także wpłaty 40 tys. zł na dwie organizacje i pokrycia kosztów procesu.

O wyroku, jaki zapadł w piątek 5 marca, poinformowała „Gazeta Wyborcza”. Prof. Sadurski został uniewinniony, a zadowolenia z takiego postanowienia sądu nie krył sam zainteresowany. – Sentencja wyroku jest ważna dla mnie, ale dla społeczeństwa, dla mediów jest ważne uzasadnienie – powiedział politolog w rozmowie z „GW”.

Prof. Sadurski niewinny. Jakie było uzasadnienie?

Wyrok jest nieprawomocny, a uzasadniająca go sędzia Agnieszka Prokopowicz zastrzegła, że wpis eksperta był przesadzony oraz ostry. Dodała zarazem, że była to jednak reakcja na bezprecedensowe wydarzenie, a prof. Sadurski miał prawo zabrać głos w sprawach społecznych. Sędzia powołała się m.in. na art. 54 konstytucji zapewniający wolność wyrażania poglądów.

Prof. Sadurski przekazał „GW”, że sędzia „przytoczyła wiele dowodów świadczących o tym, że TVP, zwłaszcza jeśli chodzi o materiały o Pawle Adamowiczu, była jednostronna i całkowicie łamała zasady rzetelności dziennikarskiej”. – Można powiedzieć, że duża część uzasadnienia wyroku to był wielki akt oskarżenia prawnego nie politycznego pod adresem TVP – dodał.

Czytaj też:
Były szef MSZ kpi z decyzji RJP ws. słowa „Murzyn”. Waszczykowski pyta o kolejne rady

Źródło: Gazeta Wyborcza