Zakonnica ukradła 470 tys. zł z DPS-u i przekazała je opolskiemu „tulipanowi”

Zakonnica ukradła 470 tys. zł z DPS-u i przekazała je opolskiemu „tulipanowi”

Zakonnica, zdjęcie ilustracyjne
Zakonnica, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Julija Ogrodowski
Zakonnica Urszula K. została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za przywłaszczenie z dobrzeńskiego Domu Pomocy Społecznej 470 tys. zł. Pieniądze przekazała opolskiemu „tulipanowi” Piotrowi K., wobec którego toczy się osobny proces m.in. o uwodzenie i okradanie kobiet.

Jak informuje Radio Opole, sprawa zakonnicy Urszuli K. to „odprysk” większego procesu, który toczy się przeciwko Piotrowi K. Nazywany opolskim „tulipanem” mężczyzna jest podejrzewany o wyłudzanie pieniędzy od ludzi i oszukiwanie ich. Ofiarami mężczyzny często padały uwodzone przez niego kobiety.

Odrębnie przed sądem zapoznano się także ze sprawą zakonnicy Urszuli K. Kobieta ukradła 470 tys. zł z kasy dobrzeńskiego Domu Pomocy Społecznej. Pieniądze te przekazała Piotrowi K., który obiecał je dla niej pomnożyć. Mężczyzna zniknął jednak z pieniędzmi, a sama kradzież dokonana przez zakonnicę ujrzała światło dzienne.

Zakonnica musi oddać pieniądze

Decyzją sądu, kobieta została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Będzie także musiała zwrócić całą ukradzioną kwotę. Nie ma jasności, jak doszło do nawiązania znajomości między zakonnicą a mężczyzną. Radio Opole podaje dwie wersje zdarzeń. Jedna z nich, firmowana przez śledczych zakłada, że Piotr K. uwiódł zakonnicę, a ta wykradła pieniądze, chcąc odejść z zakonu i zacząć nowe życie.

Według drugiej wersji, którą opisał sam Piotr K., poznał on zakonnicę w pociągu, następnie ze sobą korespondowali, aż obiecał jej inwestycje i pomnożenie środków. Mężczyzna twierdzi, że nie wiązało się to z bliskimi relacjami z zakonnicą, a pochodzenie pieniędzy z DPS-u miało go zaskoczyć.

Źródło: WPROST.pl / Radio Opole