Bez maseczek, bez dystansu. Grupa Żydów tańczyła na lotnisku Chopina, do sieci trafiło nagranie

Bez maseczek, bez dystansu. Grupa Żydów tańczyła na lotnisku Chopina, do sieci trafiło nagranie

Grupa Żydów na Lotnisku Chopina
Grupa Żydów na Lotnisku Chopina Źródło:Facebook / Jakub Mikołajek
Sieć obiegło nagranie, na którym grupa Żydów tańczy na lotnisku im. Chopina bez maseczek i zachowania dystansu. Rzecznik warszawskiego portu lotniczego potwierdził jego autentyczność.

Choć minister zdrowia przekazał podczas konferencji prasowej, że apogeum III fali koronawirusa mamy już za sobą, w naszym kraju nadal odnotowywanych jest bardzo wiele nowych przypadków zachorowań na COVID-19. Tylko w czwartek 22 kwietnia potwierdzono kolejne 694 zgony. Rząd oraz lekarze przypominają o najważniejszych zasadach bezpieczeństwa takich jak noszenie maseczek w miejscach publicznych, zachowywanie dystansu minimum 1,5 m od innych osób czy unikanie dużych zgromadzeń.

Grupowe tańce na warszawskim lotnisku

Tymczasem media społecznościowe obiegło nagranie zarejestrowane na warszawskim lotnisku Chopina, na którym widać grupę około 100 osób pochodzenia żydowskiego, którzy – delikatnie mówiąc – za nic mają obowiązujące restrykcje. Trzymają się za ręce, tańczą blisko siebie, śpiewają, a większość z nich ma nieprawidłowo założone maseczki albo w ogóle nie zakrywa nosa i ust.

facebook

Rzecznik lotniska: Podróżni nie przekroczyli granicy Polski

W rozmowie z Wprost.pl rzecznik portu lotniczego potwierdził, że nagranie jest prawdziwe. Zostało zarejestrowane 19 kwietnia. – Ta grupa podróżowała lotem długodystansowym z jednego kraju spoza strefy Schengen, do innego kraju spoza strefy Schengen. Przez Warszawę podróżowali tranzytem. Na lotnisku byli bardzo krótko, około godziny – wyjaśnił Piotr Rudzki. Rzecznik lotniska Chopina zapewnił, że żaden z członków grupy nie przekroczył polskiej granicy.

Jednocześnie Piotr Rudzki dodał, że przez cały czas na lotnisku pojawiają się komunikaty dźwiękowe oraz oznaczenia graficzne nawołujące do noszenia maseczek i zachowywania dystansu od innych osób. – Zachowanie tych podróżnych było naganne i jest nam przykro, że nie stosowali się do obowiązujących obostrzeń – zaznaczył. Rzecznik lotniska podkreślił, że zostaną podjętę odpowiednie działania, aby do podobnych sytuacji nie dochodziło w przyszłości.

Co na to policja?

Próbowaliśmy się dowiedzieć, czy stołeczna policja zamierza podjąć w tej sprawie jakiekolwiek kroki, jednak biuro prasowe KSP nie chciało komentować zdarzenia i odesłało nas do rzecznika lotniska.

Czytaj też:
Polska, Niemcy, Francja na „czarnej liście” USA. Jest decyzja Departamentu Stanu