Sfingował własne porwanie. Chciał wyłudzić od swojej rodziny 7,5 mln zł okupu

Sfingował własne porwanie. Chciał wyłudzić od swojej rodziny 7,5 mln zł okupu

Sfingował własne porwanie. Chciał wyłudzić 7,5 mln zł okupu
Sfingował własne porwanie. Chciał wyłudzić 7,5 mln zł okupu Źródło:CBŚP
W tę akcję zaangażowanych było ponad 300 policjantów, jednak jak się potem okazało – nie doszło do żadnego porwania. Zamiast tego wyszło na jaw, że dwóch młodych mężczyzn zamierzało zarobić miliony, pozorując porwanie jednego z nich.

W kwietniu tego roku do Centralnego Biura Śledczego Policji wpłynęła informacja o uprowadzeniu młodego mieszkańca jednej z podwarszawskich miejscowości. Ze wstępnych informacji wynikało, że sprawca porwania w zamian za uwolnienie mężczyzny, zażądał od członków jego rodziny kilka milionów złotych. Porywacz groził przy tym, że jeśli nie otrzyma pieniędzy (30 bitcoinów, czyli około 7,5 miliona złotych), to uprowadzony straci życie.

Aby uwiarygodnić porwanie, do rodziny trafiło nagranie audio z głosem uprowadzonego, który prosił o spełnienie żądań porywaczy.

Młody mężczyzna sfingował własne porwanie. Chciał wyłudzić pieniądze od rodziny

W sprawę zaangażowano CBŚP, Komendę Stołeczną , a także prokuraturę, do akcji zaangażowano ponad 300 policjantów. Przez kilka dni funkcjonariusze prowadzili dochodzenie, sądząc, że ścigają się z czasem i porywaczami. Jednak w miarę zbierania informacji, w policjantach narastało przekonanie, że wcale nie doszło do uprowadzenia.

W efekcie policjanci ustalili, że najprawdopodobniej dwóch młodych „biznesmenów” zaplanowało pozyskanie środków na rozwój swojej firmy, pozorując uprowadzenie dla okupu jednego z nich. 28-latek, który miał być uprowadzony, gdy tylko dowiedział się, że jego rodzina zaczęła zbierać pieniądze, został „uwolniony”.

Wtedy też doszło do zatrzymania autorów „porwania”. Okręgowa -Praga przedstawiła dwóm mężczyznom zarzuty usiłowania wymuszenia rozbójniczego, sąd zdecydował już o ich tymczasowym aresztowaniu.

Źródło: CBŚP / Wprost.pl