Prokuratura Okręgowa w Suwałkach poszukiwała 48-latka, który jest podejrzany o dokonanie zbrodni z czerwca 2000 roku. Wówczas w miejscowości Zelwa w gminie Giby doszło do zabójstwa 34-latka. Z ustaleń śledczych wynika, że pokrzywdzony wraz z innymi mężczyznami uczestniczył w spotkaniu nad jeziorem. Został pozbawiony wolności przez przykucie kajdankami do drzewa, a potem pobity.
Po pewnym czasie trójka z pięciu napastników zaczęła uderzać pokrzywdzonego kijem w głowę, a następnie otrzymał on dwa ciosy w klatkę piersiową narzędziem przypominającym nóż. 34-latek w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Sprawcy oddzielili jego głowę od reszty ciała, a części zwłok zakopali w innych miejscach.
Zbrodnia sprzed 20 lat. 48-latek trafił do aresztu
Jak relacjonuje Prokuratura Okręgowa w Suwałkach, czworo mężczyzn zostało szybko ujętych i osądzonych. Piąty mężczyzna, który miał brać udział w obu fazach zdarzenia – ukrywał się przed organami ścigania. Był poszukiwany także Europejskim Nakazem Aresztowania (ENA). W ramach prowadzonych działań ustalono, że mężczyzna odbywa karę pozbawienia wolności za inne przestępstwo na terenie Francji. Władze francuskie wyraziły zgodę na przekazanie mężczyzny do Polski po odbyciu kary we Francji.
Na początku czerwca 2021 roku podejrzany został przetransportowany do Polski i osadzony w jednym z aresztów śledczych. Prokurator z Prokuratury Okręgowej w Suwałkach przesłuchała podejrzanego w formie wideokonferencji i wystąpiła do Sądu Rejonowego w Suwałkach o zastosowane tymczasowego aresztowania. Sąd wniosek uwzględnił.
Czytaj też:
Dusił psa paskiem i uderzał siekierą. 37-latek trafił do aresztu