21 czerwca tego roku na rozprawie w Sądzie Rejonowym w Ostródzie stawił się mężczyzna, ubrany w krótkie spodenki. Należy wspomnieć, że w tamtym dniu w Polsce panowały upadły powyżej 30 stopni Celsjusza, a wspomniana osoba była jedynie uczestnikiem postępowania. Sędzia stwierdził jednak, że mężczyzna narusza powagę sądu i nałożył na niego karę porządkową wynoszącą 200 złotych. Oparł się przy tym na art. 49 par. 1 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych.
Ciekawie brzmi uzasadnienie dla tego postanowienia. Sąd przypomniał, że rozprawa ma szczególny charakter sprawowania wymiaru sprawiedliwości i wymaga okazania szacunku dla drugiego uczestnika postępowania, sądu oraz państwa, które sąd reprezentuje. Jednym ze sposobów na osiągnięcie tego celu miałby być także odpowiedni strój.
Sędzia przypomniał, że z uwagi na zróżnicowanie majątkowe osób uczestniczących w postępowaniu, nikt nie wymaga stroju wytwornego czy modnego, ale jedynie „stosownego do okoliczności i zapewniającego powagę miejsca”. Jak podkreślał, takim strojem nie są krótkie spodenki, eksponujące nagie partie ciała.
SR w Ostródzie: Ocieplenie klimatu nie uzasadnia krótkich spodenek
Jak czytamy na portalu gazetaprawna.pl, w postanowieniu z 21 czerwca sąd zaznaczył, że „krótkie spodenki z uwagi na ocieplenie klimatu i wzrost temperatury stają się elementem otaczającej przestrzeni publicznej, jednak są miejsca, w których taki strój jest nie do zaakceptowania”. Dodał, że konkretny uczestnik jest przedsiębiorcą, dla którego istnieje pewien kod ubioru oznaczający szacunek dla kontrahentów. Zaznaczył też, że rozprawa była przewidziana tylko na 1,5 godziny i warunki panujące na sali pozwalały na długie spodnie.
Czytaj też:
Savoir-vivre: zasady dobrego zachowania. Jak zachowywać się przy stole?